Dziennik lolomamy
Jest piątek, wieczór - piję sobie wino z mężem - dzisiaj zostały zalane ławy - pod nasz dom. Jeszcze w poniedziałek był nie wierzyła, gdyby mi ktoś powiedział, że na koniec tygodnia będę miała ławy. A jednak. Murarz na wrócić pod koniec przyszłego tygodnia - ma stawiać ściany fundamentowe. Może jednak uda się wprowadzić na gwizdkę?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia