Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    2
  • komentarzy
    91
  • odsłon
    38

rododendronach 2 lustrzane odbicie


maciek_jedlicze

4 757 wyświetleń

 

Witam

 

Razem z małżonka budujemy rododendronach 2, domek ma stanąć na podkarpaciu w pięknej malowniczej krainie koło Jedlicza :]

 

Może i nie mam racji ale założenie takiego dziennika budowy ma być po pierwsze pamiątką jaką zostawię podczas budowania, może kiedyś moje dzieci to znajdą i przeczytają jak to powstawał ich rodzinny dom:] http://dilx.wrzuta.pl/audio/aI9dEPfYL4y/akcent-rodzinny_dom" rel="external nofollow">http://dilx.wrzuta.pl/audio/aI9dEPfYL4y/akcent-rodzinny_dom" rel="external nofollow">http://dilx.wrzuta.pl/audio/aI9dEPfYL4y/akcent-rodzinny_dom" rel="external nofollow">http://dilx.wrzuta.pl/audio/aI9dEPfYL4y/akcent-rodzinny_dom . Bo to dla nich się robi i dla siebie żeby mieć swoją „dziuple” . potem będąc już na zasłużonej marnej ręcinie w zimie przy kominku …… z żoną, dziećmi, wnukami i ….. będziemy wspominać co to stary wypisywał No trochę mnie poniosło. Wracając do tematu dlaczego: po prostu nie będę owijał w bawełnę szukam również pomocy w kwestii dobrania materiałów rozwiązań bo nie codziennie buduje się dom. Wiem jak człowiek szuka projektu przewraca kilogramy katalogów, gazet znajduje dom i co? I tu pojawia się kolejny problem na zdjęciu wszystko cacy tylko jak to wygląda w rzeczywistości czy funkcjonalny ………… dlatego, będę się starał wklejać i komentować żeby inni nie popełniali tych samych błędów 

 

Rododendrona mamy zamiar wybudować w roku taki plan mamy ale jak wyjdzie czas pokaże może nie czas tylko $$$$$ jak na razie potrzeba Wiele zapału, dużo wyrzeczeń , mnóstwo pracy.

91 komentarzy


Rekomendowane komentarze



 

Rozbiórka nastąpiła błyskawicznie, dużo wcześniej dom był rozbierany etapami (najgorsze to jest to gdzie dawać te wszystkie rzeczy ze środka np. stoły, łóżka dywany itp.) a nie mogłem sobie pozwolić na zagracenie działki. Wszystko co nadawało się do dalszego recyklingu było zostało pocięte i poskładane. Takie jak blacha z dachu została sprzedana, jeden pokój o metrażu 20 m2 został sprzedany, trafił się koleś który kupił pokój. Deski ze stropu zostały zachowane w bardzo dobrym stanie, znalazłem chętnego pana z Krakowa który skupuje takie drzewo ze starych domów, jak by ktoś był zainteresowany podam telefon na prv. Za 1m3 650zł chyba dobra cena za taką kase kupie deski na tartaku.

 

Cały tynk i fundamenty zostały wywiezione. Koparka 80 zł/h i samochód po znajomości 80zł/h  i to rodzina wydaje mi się że trochę przesadzona cena „czy się stoi czy się leży 80 za godzine się należy” Moja wina sam zawaliłem a pytałem się ile będzie kosztować to wujek powiedział „co się boisz będzie dobrze… ” chyba dla niego…. szok nie mogę się ogarnąć musiałem to napisać żeby przestrzec innych. Od rodziny daleko

 

 

Samo tyczenie zajęło Łukaszowi chwila moment, jestem zadowolony szybko i sprawnie -skasowali 400zł i pojechali - godna cena;] Tyczenie w sobotę a kopanie fundamentów we wtorek. Pan koparka przyjechał w poniedziałek oglądnąć plac budowy żeby wyjaśnić jak znaczyć linie pod kopanie. Wszystko spoko i ładnie a tu wychodzi na jaw że pan koparka rezygnuje szok cytuje „roboty to ja się nie boje… ale urlopu nie dostane” a data była uklepana słaba wymówka buta nie zjem. Ale ma plusa bo dał numer do swojego kolegi który bezproblemowo przyjechał na drugi dzień 60zł/h Muszę przypomnieć że wykopanie moich fundamentów to troszeczkę było wyzwanie ale do ogarnięcia.

 

 

 

Wtorek 17 kwiecień

 

 

Na budowę przybyli „pan koparka 2” równy chłop sam na końcu się przyznał że dał się wkopać kolejne bagno podesłane przez kolegę robocizna 480zł . Za jeden dzień zostały wykopane fundamenty i zaczęliśmy szalować sciany w dawnej piwnicy. Nowy rzut wyszedł tak że sciany nowego domu przechodziły przez mury piwnicy. Wszystkie te miejsca trzeba było przekuć, stara przepieszka która dzieliła piwnice na puł musiała zostać skuta bo nowy fundament wyszedł dokładnie na jej srodku ‘katastrofa’ ale wypożyczony młot wyburzeniowy podołał koszt 100zł /24h

 

 

Środa 18 kwietnia

 

 

Wylewnie fundamentów. Wszystko bez problemowo poszło wykopy nie uwozily się pogoda nam dopisała. Dzień zaliczony na +5 poszło 25 m3 za 1m3 płaciłem 270 zł razem z pompą.

 

Kolejne dni szalowania poszły znakomicie Piotrek z synem nie mieli problemów z niczym dopóki nie przystawił wykusz ;p najgorsza sprawa ale złapali wiatr w żagle i poszło. Chłopakom całe szalowanie zajęło 4 dni z moją pomocą w piątek zakończyliśmy współprace. Robocizna 850zł cena + obiady i kolacja. Jak dzwoniłem po innych firmach to krzyczeli po 3 tys złotych za samo szalowanie. Jeden dziadek przyjechał to krzyknął 2,5 tys + moja. Ale w ostatnim momencie przyszedł mi do głowy Piotrek i Michał z którym wcześniej robiłem na budowach. Szybka piłka i na drugi dzień przyjechali trochę to wyglądało jak na wariackich papierach ale się udało.

 

 

Sobota 21 kwietnia

 

 

2 etap zalewania fundamentów beton przyjechał ok 10 godziny 9m3 i z tego zostało jeszcze ok 1,5m3 Byłem na to przygotowany zrobiliśmy płytkę;]

 

Jedynie w ostatni dzień pogoda się pogorszyła przy wylewaniu wszystko spoko i ładnie jak już zatarliśmy fundament to lunął deszcz z niewinnej chmurki. Po 10 minutach uspokoiło się zatarliśmy drugi raz i przykryliśmy fundamenty deskami żeby większego bagna nam deszcz nie narobił. Myślę że nei będzie nic się dziać.

 

 

 

Niedziela 22 kwietnia

 

 

Wyjazd do pracy w Niemczech. Cała budową jak mnie nie ma zajmuje się tata.

 

Obecnie fundamenty zostały pomalowane od środka i powoli zostają zasypywane i ubijane skoczkiem. Na sam spód pójdzie żwir który mi został z dwóch pokoi. Na samą górę chce dać stłuczkę szklana żeby potem nie ciągło wilgoci.

Edytowane przez maciek_jedlicze
Odnośnik do komentarza

 

W tym tygodniu będzie gotowy przyłącz wody, a w następnym tygodniu ma być podłączona kanalizacja. Do samej studzienki gdzie mam się dołączyć jest 80m daleko ale innego wyjścia niema.

 

 

 

Termin z murarzem ustawiony na 11 czerwca. Tydzień przed murowaniem w planie jest robienie chudziaka. Pod chudziaka dawana będzie stłuczka (ojciec chce dawać na to folię żeby beton nie ciągną wilgoć chyba jest to zbędne bo poto daje się szkło – to dobry pomysł ??? )

Edytowane przez maciek_jedlicze
Odnośnik do komentarza

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=114414&d=1336161638" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=114414&d=1336161638

 

 

 

 

Fundamenty zasypywane ziemią i ubijane skoczkiem pozdrawiam pracujących Szymona , Byka i Edka zdjęcia własnoręcznie wykonała żoneczka buziak :* Musimy skończyć ubijać ziemie do soboty czyli do jutra bo jutro skoczka będzie trzeba oddać, wypożyczony był na tydzień za przysłowiową flaszkę. Fajny interes pomyśleć że normalnie w wypożyczalni za dzień trzeba zapłacić 120 zł

Odnośnik do komentarza

 

Żoneczka dzisiaj przesłała nowe fotki i musze się pochwalić to co chłopaki zrobili. Ludzie nie wiem jak Wy ale każdy szczegół rzecz zrobiona na budowie cieszy człowieka. Myślałem że to jakieś bzdety opowiadacie jak ktoś tak pisał, ale jednak gęba sama się śmieje jak coś idzie po twojej myśli i.

 

Pan kierownik na budowie :

 

- zadowolony ( oby tak dalej panie kierowniku)

 

- tablice wypełnił

 

-wyznaczył gdzie wykonać jeszcze fundament pod schody

 

 

Bym zapomniał, mama Zofia przejęła pałeczkę „kierownika nadzoru prac budowlanych” Ona teraz dyryguje budową, targuje ceny i pogania wszystkich żeby wszystko było na czas.

Odnośnik do komentarza

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=114686&d=1336331599" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=114686&d=1336331599

 

kanalizacja studzienka juz wstawiona a w tym tygodniu kopiemy reszte aż do głównej studzienki

 

 

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=114685&d=1336331597" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=114685&d=1336331597

 

 

zmieniony wykusz troszeczke nie po mojej mysli ale juz nie było powrotu. Mysle że nie bedziemy tego żałować

 

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=114684&d=1336331595" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=114684&d=1336331595

 

widok fundamentu na schody

Edytowane przez maciek_jedlicze
Odnośnik do komentarza

 

Stał się wypadek  i co teraz ręka złamana w nadgarstku. Teraz to już nic nie zrobię sam przez minimum 6 tyg. A teraz jak na złość dużo roboty.

 

Plan ;

 

-Szkło przywiezione w big bakach trzeba to rozsypać i dobrze ubić i człowiek znowu zdany na innych, ktoś to by powiedział inwestor tylko jest od trzymania rąk w kieszeni ALE NIE JA ;/

 

-Jak postanowiłem tak będę chciał zrobić strop ma być wybity w przyszłym miesiącu i basta.

 

-Piątek ma przyjechać ”pan koparka” i mamy podprowadzić wodę z rurociągu i ze studni do domu.

 

Zakończone:

 

Kanalizacja zakończona brakuje jedynie drobnych rzeczy ale to pikus np. pokrywa w projekcie jest metalowa ale będzie zmiana na plastik . Rachunek jeszcze nie wystawiony materiał był brany na zeszyt bo materiał jest non stop dobierany.

Odnośnik do komentarza

 

Czasu brak przy wolnej chwili opisze wszystkie fotki i koszty zamknięcia fundamentów.

 

 

Dochodzi teraz do mnie że zrobiłem parę błędów ale to później. zapraszam do albumu

Odnośnik do komentarza

 

Miał to być dziennik a został miesięcznik. Troszeczkę się opuściłem z pisaniem ale spróbuję nadrobić. Po skończonych ubijaniu ziemi i zwiru w srodku fundamentów przyszedł czas na izolacje. Dawałem szkło miałem możliwość załatwienia darmowego szkła to żal było nie dać normalnie trzeba było zapłacić 2 big-baki 150zł taki koszt na naszym terenie. Ja przywiozłem trochę szkła z huty a reszta od znajomych i sąsiadów:] powiem że uzbierała się niezła ilość. Minus - nie bierzcie szkieł z samochodów i z nowych okien one sa klejone a żeby je rozpieprzyć to mówię od razu niema szans wszystko się trzyma tej foli. Miałem trochę takiej szyby to dałem ją na sam spód.

 

Po przygotowanym już podłożu wszystko przykryłem folią. Jedynie na garażu nie dawałem szkła. Czy dobrze nie wiem zobaczymy ale dałem folię trochę grubszą niż wszędzie.

 

Beton zamówiony przyjechał na czas 13m3 po 260zł 1m3 wszystko spoko poszło jak s płatka. Jedynie miałem problem z kratką ściekową w garażu. Kosztowała ona 31zł plastikowa ale do czego nawiązuje gadziny nie mogłem ustawić wyginała się w każdą stronę ja ją w tą a ona w tamtą trzeba było dołożyć trochę grosza i kupić konkretną stabilną. Z tego się nie strzela, ciekawe tylko jak wyjdą potem płytki;/

Odnośnik do komentarza
Po wylaniu chudziaka i wyrównaniu deską ekipa poszła na obiadek przychodzimy po obiedzie zobaczyć co i jak a tu niespodzianka pęknięcia na płycie. Nie było nas z 30-40 minut max gorąca nie było a tu płyta schła jak szalona. Ale po rozmowie z gościem z betoniarni zaczęliśmy lać wodę ile tylko się da płyta ciągła dużo wody nawet Tata o 22 podlewał i zaraz o 6 rano pęknięć niema wszystko jest super.
Odnośnik do komentarza

 

Przyszedł czas na fundament z ganeczku pan koparka przyjechał z młotem wyburzeniowym zamontowanym w koparce i przystąpił do kucia super sprawa, pozbyłem się tej pięknej architektury z pradziadowej epoki przy okazji rozbił parę innych rzeczy które nie były do ogarnięcia ręcznie. 4 dni później pan koparka przyjechał na dalszy ciąg robót plan taki wykopanie drenażu i usuniecie humusu gdzie będzie podjazd. W to miejsce umieszczam gruz którego mam jak na razie pod dostatkiem.

 

 

Minus- przyznam się bez bicia trzeba było robić fundamenty murowane albo szalowane od dołu teraz podczas drenażu wychodzą nierówności które trzeba było skuć żeby potem pomalować i folie położyć. Na razie fundamenty pomalowane 2 razy dysperbitem asfaltowo- kauczukowym myślę że jutro będziemy działać dalej. Żeby było ciekawie to dodam że wczoraj zaczęliśmy murować. Pierwsza szychta położona na betonie. Jutro jak pogoda pozwoli to działamy dalej mury się pną.

Odnośnik do komentarza

 

7:00 rano murarz gotowy, ciąg dalszy ciągnięcia murów. Murarzowi pomagał teściu i szwagier za to ja zacząłem ocieplać fundamenty styropianem styrodur 5cm. Cały styropian kleiłem klejem w piance (fajna sprawa czysto i lekko a koszty te same)

 

Jedynie pogoda nam nie sprzyjała pod koniec dnia rozpadało się na dobre, w chwilach bezdeszczowych murarz biegł i murował bo dobre i 2 pustaki + dla murarza

 

Dowiedziałem się dzisiaj że nie ma co dużo mieszać z planami a zwłaszcza z wymiarami. Zmieniłem okna w kuchni z 90 na 140 w świetle muru. Dwa razy zmieniałem położenie i wymiar żeby potem zgadzało się na piętrze (symetria musi być zachowana) Myślę że nie będzie potem problemu, chodź później okazało się że w pralni część okna wyjdzie na ściance działowej katastrofa (ale zostało to zmienione tak żeby była zachowana symetria kosztem tego musiałem zmienić i okno w kuchni) Ciekawe co nam jutro dzień przyniesie?

Odnośnik do komentarza

 

Murowanie powoli dobiega końca jeszcze kominy i wykusz czego murarz się boi jak ognia. Najlepiej żeby to ktoś z nas murował a on kase zgarnie. Dzisiaj przyjechał pierwszy komin z schiedela do kotła a jutro następy do kominka. Oprócz tego jeszcze 8 palet 24 termalica 1 paleta 12 termalica i pustaki wentylacyjne ceramiczne okrągłe w środku. Taka ciekawostka będę jednak robił wentylację mechaniczną na razie położę rury a potem będziemy dumać co i jak dalej. Nic nie szkodzi rozmieścić rur a co będzie to czas pokaże. Będę jeszcze próbował podłączyć kominek do rekperatora tylko mam małą prośbę może ktoś z forumowiczów mógłby mi pokazać we własnym domku jak to działa bo jednak widzieć w reaul a czytać to duża różnica.

 

 

 

A po za tym nasza rodzina od wczoraj powiększyła się o jednego członka. Wiec wszystko na raz wiecha i pępkowe. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

 

Murowanie zakończone, ścianki działowe będą murowane jak skończymy strop (prze ze mnie ). Od poniedziałku zaczęliśmy szalować płytę wszystko powolutku i do celu. Do szalowania przyszła ekipa ta co robiła fundamenty (ojciec z synem)a ja miedzy czasie kończyłem odwodnienie wokół domku. Dzisiaj mogę powiedzieć z czystym sumieniem ze zostało zakończone po 3 tygodniach masakra …..bo nie było czasu . Do drenarki dawałem dwie rury fi 100 jedna z dziurami do odwodnienia a druga do rynien wszystkie połączone w studzienkach. Rurę z dziurami owijałem w geowukninę żeby nie zamulało. Spady porobione od niwelatora na dłuższych odcinakach 12,5m - 30 cm a na mniejszych 8m -17cm a od głównej studzienki do fosy 12m – 20 cm

 

 

Co do murarza musze powiedzieć udało się zejść z ceny i to dlatego że „murarz zna dziadka mojej zony (heheheh) i że Tato sam wycinał skosy na wykusz w sumie 1700 skasował o 300 mniej ale do tego trzeba jeszcze doliczyć niewymurowane ścianki.

 

 

A pogoda jak w piekle w cieniu 32 stopnie za gorąco ;/

 

 

Fotki z drenarki umieszczę na weekendzie.

Odnośnik do komentarza

 

No i garaż za zbrojony, wszystkie słupy powiązane i położone jutro dalszy ciąg wiązania. Pogoda zapowiada się rewelacyjna wiec będzie się działo.

 

Jutro umówiony jestem z panem który przyjdzie po deski, pozostałości ze starego domu. Zagospodarowanie wolnego miejsca na działce na tym etapie budowy to naprawdę wyczyn. Wszystkiego aż …

Odnośnik do komentarza

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...