Co jest nie tak z geodetami?
Wytłumaczcie mi proszę o co chodzi z tymi geodetami??? Dostałam namiary od znajomych na geodetów, każdy ze znajomych zapewnił mnie, że mi pomogą i co???. Padło na geodetę nr 1 bo pracuje w Starostwie więc chytrze sobie pomyśleliśmy, że będzie sprawniej jeśli chodzi o mapki terenu itd itp. Więc zadzwoniłam i opowiadam o co mi chodzi, Pan nr 1 odpowiada że zadzwoni "juro" i... nie dzwoni. Więc ja dzwonię do niego "pojutrze" i on mi odpowiada, że tak on już się z mapkami zaznajomił i że zadzwoni w "piątek" żeby się umówić na mierzenie. I co?? NIE ODDZWANIA (MIJA JUŻ CHYBA 3 KOLEJNY PIĄTEK JAK PAN NR 1 NIE ODDZWONIŁ)
Więc Pana nr 1 odpuszczamy i znowu w piątek dzwonię do Pana nr 2 - poleconego przez znajomego, który nalegał by powołać się na jego nazwisko i Pan nr 2 uczciwie mi mówi, że ma już weekend i wyjeżdża i że oddzwoni w poniedziałek. Ja koło południa pchnięta niecierpliwością dzwonię do Pana i umawiamy się na rozmowę osobistą "jutro" Załatwiamy sobie z mężem wolne w pracy, i Pan spóźnia się 45 minut (przeczekaliśmy to no bo cierpliwi jesteśmy). Pan obiecuje, że w piątek/sobotę przyjedzie ekipa i wymierzy działkę. I co??
I mamy już środę a u nas NIKOGO nie było...
Wytłumaczcie mi o co chodzi??? Ja jak coś obiecam i nie mogę tego zrobić to po nocach nie śpię, dzwonię, przepraszam, próbuję wynagrodzić. A tu??? Jeszcze jakby to robili za darmo to może bym mogła zrozumieć, ale płacimy niemałe pieniądze. ????
Czy mam szukać znowu kolejnego??? Może tym razem nie po znajomości
4 komentarze
Rekomendowane komentarze