Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    15
  • komentarzy
    2
  • odsłon
    79

październik


 

Za bloczki, dachówkę i cegłę zapłaciliśmy jeszcze w 2010, kupiliśmy u tego samego sprzedawcy. Cegła doszła. Pustaki też. Jako, ze zbliżał się czas, kiedy ekipa górali miała rozpocząć robienie dachu (X 2011) zadzwoniliśmy do pana B. Dachówka będzie jutro - obiecał. NIe dojechała... zadzwoniliśmy znowu - coś mu wypadło, ale dachówka będzie na pewno w piątek. Nie dojechała i w piątek! Trochę wnerwieni zadzwoniliśmy znowu - dowiedzileliśmy się, że będzie w poniedziałek. I co?? Nie dojechała! Mocno wnerwieni dzwonimy znowu. A pan B. nie odbiera telefonu.. górale mają przyjść lada dzień a dachówki nie ma.. dojechała po miesiącu starań. Gorale spod Jeleśni rozpoczęli budowę.

 

Ale najgorsze było przed nami..

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=79184&d=1318585520" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=79184&d=1318585520

Edytowane przez croolewna

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...