Home sweet home... czyli nasz Ptyś
pożyczyliśmy też od naszego sąsiada kawał krajzegi coby pociąć wszelkie odpady, które się nagromadziły i tylko przeszkadzały, nie mogliśmy przez nie nawet skończyć obwódki tarasu, bo były złożone akurat tam gdzie taras się miał kończyć, niestety jak działka jest malutka to niema na nic miejsca i wszystko trzeba upychać i sprzątać na bieżąco, żeby jakoś szło się ruszyć, będzie z tego trochę opału http://img59.imageshack.us/img59/3909/dsc02995co.jpg" rel="external nofollow">http://img59.imageshack.us/img59/3909/dsc02995co.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia