Poddasza ciąg dalszy.
Witajcie, w kalendarzu i za oknami powoli zbliża się wiosna, a u mnie w dzienniku powoli zbliża się koniec 2008 roku i "budowa" powoli staje się domem, jeszcze jej dużo do tego brakuje ale powoli do przodu:). A zatem dziś kilka kolejnych fotek z poddasza. Na pierwszym zdjęciu Weronika w swoim przyszłym pokoiku, na drugim widok z naszej sypialni na hol, na trzecim widać opisany wcześniej "dach na stropie", czyli posadowienie murłaty dokładnie na zalanym stropie. Kolejne zdjęcie przedstawia widok z tarasu nad garażem w kierunku łazienki i biblioteczki, na ostatnim ja z nionią w miejscu przyszłej toalety:). Narazie poddasze jest bez ścianek działowych, przedstawia się więc trochę chaotycznie, niemniej jednak daje jakiś pogląd. Narazie to tyle, niebawem dalszy ciąg relacji.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia