Dziennik lolomamy
Dzisiaj sytuacja wygląda inaczej - ekipa robi na całego - pięć osób - połowa domu ma stelaże na sufitach i płyty K-G. Do przyszłego tygodnia chcą skończyć ocieplać strop (zobaczymy). Dzisiaj miałam kupić schody strychowe fakro. Myślałą sobie - pojadę i kupię. Nic z tego - trzeba zamówić i czekać tydzień. To się mój fachowiec zmartwi. Ale ma co roić, niech więc robi.
Kupiłam dzisiaj płytki gresowe z Castoramy za 14,60 m2. Mam 50m2. Zostaną przywiezione jutro na budowę. Tak więc całe podłogi poza łazienkami i sypialniami mamy z głowy (tzn. zamówione). W sypialniach będą wykładziny (z czasem ).
W pierwszej połowie października jesteśmy umówieni na montaż kotłowni.
Czy wprowadzimy się na święta?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia