Tynkowanie czas zacząć..
i ekipa rusza. Z kopyta. Przyjechali dziś Panowie tynkarze, zainstalowali się ze spaniem (tak, tak, gorące chłopaki) w najmniejszym pokoju na poddaszu. Przywieźli farelka, aż strach myśleć o wysokości rachunków za prąd.
Ale już dziś zrobili obrzutkę w całym domu (oprócz rozdzielni elektrycznej, bo tam ciągle wiszą pęki kabli) i zarzekają się, że do końca przyszłego tygodnia skończą. Pogoda zapowiada się dobra.
Dziś również przyjechała oczyszczalnia i zanim Małżonek na budowę dojechał, to została wkopana (nie wiem, co wkopali ).
Wykop pod drenaż też zrobiony a jutro przyjeżdża kruszywo i będą go układać.
3 komentarze
Rekomendowane komentarze