instalacje - wiosna 2012
Nadeszła oczekiwana wiosna ale u nas na budowie prace trwały przez cały okres zimowy. Nie mogę napisać, że non stop, ale były prowadzone. Nawet przy ujemnych temperaturach, za które Inwestor musiał zapłacić sporym przeziębieniem. Poza tym zimą można korzystać ze wspaniałych jej uroków, czyli narciarstwa. Tym samym musieliśmy wybierać albo elektryka albo narty - kilka razy padło na narty
Ale dziś w połowie marca elektryka jest na ukończeniu - instalacja własnoręcznie położona przez Inwestora, który elektrykiem nie jest
Tej decyzji nie żałowaliśmy nawet przez chwilę. Nie było pomieszczenia, w którym nie zmieniliśmy czegoś w porównaniu do pierwotnego pomysłu. Na dzisiaj efekt jest więcej niż zadowalający. Ostatecznie ocenę wydamy po podłączeniu wszystkich kabelków w szafce el.
Wstępnie mamy ustalony termin prac tynkarskich, na II połowę kwietnia, ale jeszcze prowadzimy rozmowy z wykonawcami.
Piękne słoneczko w weekend nastroiło mnie do prac ogrodowych. I tak z ok. 1000 m2 przekopałam ok. 30 m2 - zakładam, ze za ok. miesiąc będę mogła wysiać trawę Dzięki temu przyszła wiosna będzie przyjemniejsza, bo za oknami będzie cieszyła zieleń a nie gliniaste klepisko. Przygotowana już część ogrodu pozwala na sadzenie malin, truskawek itp. Milo będzie zebrać pierwsze plony już w tym roku
Przy kolejnym wpisie dołączę zdjęcia dokumentujące stan inwestycji.
Edytowane przez Macada
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia