Diunowy zawrót głowy
WITAJCIE!
Po kilku miesiącach podglądania, czytania i śledzenia zapisów w Waszych dziennikach, zdobyłam się na odwagę...I już...Pierwsze koty za płoty...
Zaczynam prowadzenie NASZEGO DZIENNIKA BUDOWY.
Ciekawe, co na to szanowny małż powie?
2 komentarze
Rekomendowane komentarze