Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    117
  • komentarzy
    842
  • odsłon
    337

No chyna mnie trafi!!!


Mona7

1 552 wyświetleń

 

Nie uwierzycie normalnie załamałam się dziś kompletnie Nie wiem co robić

 

W końcu musieliśmy się zająć kwestią wody. Żeby podłączyć się do sieci musimy mieć zgodę byłego właściciela działek bo to on zbudował wodociąg i jest jego. Myślałam, że nie będzie problemu - wprawdzie innym kazał płacić po 12 tysięcy jako koszt budowy wodociągu, ale my byliśmy spokojni. Przecież mamy pismo notarialne gdzie wyraźnie napisano "Pan X (były właściciel) zobowiązuje się własnym staraniem i na własny koszt doprowadzić do działki 249/49 która jest naszą drogą sieć wodociągową". A teraz on mówi, że to, że tak jest napisane nic nie znaczy i że wiadomo, na własny koszt oznaczało, że on założy za wszystkich wybuduje a my mu oddamy kasę No i co ja mam teraz zrobić wiadomo pismo mam ale z niego woda nie poleci. Kolega ma zapytać prawnika choć wydaje się oczywiste to co zapisał sam notariusz jednak chce się też dowiedzieć czy w przypadku braku jego zgody gdy będę zmuszona studnie wybudować to czy będę mogła walczyć o zwrot kosztów z tym związanych choć częściowo bo zmusiłaby mnie do tego sytuacja a nie wybryk. Generalnie tak czy siak jestem załamana

11 komentarzy


Rekomendowane komentarze

 

wiesz co - ja miałem podobna sytuację - wodociąg położony przez sąsiadów po 2 stronie ...

 

gdyby sąsiedzi zgodzili się do pociągnięcia miałbym ok 15 m rury - sąsiad za zgodę zapłacił 1500 zł

 

sąsiedzi nie zgodzili się - wykonałem własny przyłącz po 2 stronie drogi - odcinek 92 m - finalny koszt 2200 zł

 

 

nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

On też wziął jakąś firmę której za zrobienie tego zapłacił 130 tysięcy złotych. Nie wiem gdzie znalazł tak drogą firmę. Ja wiem, że to kawałek jest i musiał 10 działek podłączyć ale licząc, że każda ma 35 szerokości to jest 350 metrów niech nawet będzie 400 metrów i niech nawet jakimś cudem do podłączenia będzie kolejne 400 metrów to jest 800 jak R&K zapłacił 2200 to niech nawet za sto metrów będzie 3 tysiące to wyszłoby 24 tysiące a niech nawet będzie, że kilometr to wyszło to daje 30 tysięcy. Mój brat też płacił za pociągnięcie tylko do niego wody kawał drogi i też miejwięcej za każde 100 metrów było 2 500. Za co on zapłącił??? Mam szczęście, że mam to na piśmie i wiem, że w sądzie wygram wkurwiam sie tylko bo to młody chłopak mieszkający tuż obok i myślałam, że będzie z niego fajny sąsiad a okazał się dupkiem.
czyli macie czarno na białym że gościu na własny koszt doprowadzi do waszej działki sieć wodociągową, teraz trzeba to po prostu wywalczyć, no ale żyj później z takim sąsiadem za płotem, to gorzej niż Pawlak z Kargulem, uzbrójcie się w cierpliwość i walczcie, niestety ale takie jest polskie prawo i obywatele ( a najbardziej to widać jak się jest za granicą, wszyscy inni trzymają się razem, choć nawet się nie lubią, a polacy jeden na drugiego heja byle drugiemu zaszkodzić i nóż w plecy wbić)
Wiesz każdy adwokat bierze sprawę i mówi że jest wygrana, bo dla niego każda sprawa jest wygrana (bierze kasę i tak i tak). To czy rzeczywiście jest tak jak Ty mówisz to wynika z Twoich postów a nie z materiałów dowodowych których nikt tutaj nie widział i nie zna sytuacji. Także daj znać co wyjdzie. Bo ceny opłat za sieci i koszty biorą się również z tego że gmina bierze kasę za to że rura leży na działce gminy, a i może Właściciel musiał takie opłaty robić.
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...