Kopanie
No i zaczęło się, humus dzisiaj usunięty, w tym samym momencie burza ze śniegiem się pojawiła.
Wykonawca miał wcześniej zadzwonić zanim przyjedzie koparka i zadzwonił, ale zanim żona pojawiła się na działce (ja w pracy) prace się zakończyły (nikt nic nie widział). Jednym słowem kopanie widmo, nie wiadomo kto, co i gdzie
Poszło migiem, jedynie efekt widoczny
2 komentarze
Rekomendowane komentarze