Przymusowa przerwa
Już się tak cieszyłam . Przed świętami mieliśmy mieć wyciągnięte ściany i zalany strop. A tu pogoda spłatała nam figla. Zaczął padać deszcze ,grad a nawet śnieg i trzeba było wstrzymać prace. Materiały stoją na działce i cierpliwie czekają, gorzej ze mną , ja bym chciała aby postępy w pracy były bardziej widoczne. Trudno czekamy na sprzyjającą aure:(
Pozdrawiam wszystkich tych co czekają jak ja i tych wykańczających w środku:yes:
1 komentarz
Rekomendowane komentarze