Komu przyczepka , komu ? :)
Kilka zdjęć roślinno-przyczepkowych. W ramach protestu wobec polityki Barzybohuków Synajskich Mniejszych i walki z globalnym oziębieniem, jeszcze przed postawieniem hacjendy zaczęliśmy sadzić las sosnowo-świerkowo-tujowo-modrzewiowy . Część lasu wyrosła nam sama, tak jak tutaj
http://alimary.w.interia.pl/szablon_obrazki/przy1.jpg" rel="external nofollow">http://alimary.w.interia.pl/szablon_obrazki/przy1.jpg
Potem w drodze zakupu nabyliśmy 44 tuje kórnickie i tema rencyma wsadziliśmy je w dołki. Zimę przetrwały.
http://alimary.w.interia.pl/szablon_obrazki/przy4.jpg" rel="external nofollow">http://alimary.w.interia.pl/szablon_obrazki/przy4.jpg
Kiedy łapki przestały boleć wzdłuż drugiej miedzy trzasnęliśmy kilkanaście świerków serbskich. No dobra, nie świerków - świerczków Maluchy żyją i mają się nieźle.
http://alimary.w.interia.pl/szablon_obrazki/przy6.jpg" rel="external nofollow">http://alimary.w.interia.pl/szablon_obrazki/przy6.jpg
Trzecia miedza to znów tuje z Kórnika. Bo rosną szybko, nie obrażają się o byle co i nie tęsknią jak się je zostawi na tydzień.
http://alimary.w.interia.pl/szablon_obrazki/przy3.jpg" rel="external nofollow">http://alimary.w.interia.pl/szablon_obrazki/przy3.jpg
Jest tez kilka modrzewi a za tydzień dojdą bzy - za jakiś czas będzie więc mieszalnia zapachów sosnowo-bzzzzowych
Aha, widoczna na zdjęciach przyczepka chętnie zmieni właściciela. Jest kompletna, ma kółka (z zapasowym nawet trzy ) , zarejestrowana i ubezpieczona. Poprzedni właściciel przez 13 lat jeździł nią na wakacje. Nam przez jedno lato służyła jako sypialnia dla naszej pociechy. Teraz musimy zamienić ją na podbitkę albo insze cegły. Jakby ktoś coś, to pisać. Przyczepka stacjonuje na terenie między Poznaniem a Wrzesnią.
http://alimary.w.interia.pl/szablon_obrazki/przy5.jpg" rel="external nofollow">http://alimary.w.interia.pl/szablon_obrazki/przy5.jpg
Edytowane przez marmur7
4 komentarze
Rekomendowane komentarze