czekamy
nadal czekamy na PnB a miało być tak szybko ach... jak na razie ukazał się art. w gazecie ze mną w roli głównej dotyczący naszej drogi gminnej zobaczymy czy gmina ruszy tyłek i coś z tym zrobi czy jak zwykle kłamią urzędasy zasrane :/.
Działka już ogarnięta prawie, wygląda coraz lepiej wczoraj z mężem bawiliśmy się w ogrodników ukorzeniamy 150 szt tuji zobaczymy co z tego wyjdzie trzymajcie kciuki .
A było to tak kupiliśmy ziemię pod iglaki 50l, ukorzeniacz w płynie, plastykowe kubeczki i ruszyliśmy do moich rodziców ciąć małe gałązki m. ciął ja oczyszczałam i do ziemi teraz są już z nami zrobiliśmy im mini szklarnie ze starej lodówki (pomysł teścia) i czekamy na efekty a to podobno trwa kilka miesięcy ale gdzie nam się spieszy. Jak się uda wezmę się za inne drzewka owocowe tym razem ale muszę poczytać na ten temat bo ja jestem google-ogrodnik .
No czyli czekamy nic się nie dzieje a doczekać się nie możemy aż się zacznie. Z nudów podliczyłam ile kasy już wydaliśmy na przedbudowę i wyszło prawie 30,000 w tym działka, podział, notariusz, studnia, projekt, kosztorys, i mnóstwo mapek w tym ta najważniejsza od geodety. Budowo zaczynaj się przed nami formalności kredytowe ale to dopiero na jesień jak się skończą oszczędności mam nadzieje że dostaniemy kredyt, bo się zapłaczę a beksą nie jestem z natury
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia