chaotycznie o starannym
a teraz przyjmuję zakłady:
w małej łazience wymysliliśmy sobie umywalke nablatową- no i zaczęły się poszukiwania małej nablatowej umywalki. Mój mąz jeździł blisko 60 km po całej Łodzi w poszukiwaniu odpowiedniej(średnica do 35 cm) miski.
Owszem znalazł- tyle że chińską.
Kto się ze mną ząłoży- ile kilometrów zajmie mu znalezienie syfonu i spółki do tego cudu chińskiej techniki?
Melduję że kafelki w kotłowni zakończone- zdjęcia będa w najbliższym czasie.
Mąż jest bardzo dumny- ja tez:)
a teraz przyszedl czas na kuchnię- tutaj stopień trudności jest znacznie większy bo kafelki są bardzo duże 50 na 50 cm i choć podłoga równa z mojego nowego domu dochodzą jęki rozpaczy...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia