Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    143
  • komentarzy
    484
  • odsłon
    1 949

dylematy


chagall

1 152 wyświetleń

 

Witam, tym razem bardzo proszę o pomoc w podjęciu bardzo ważnej dla mnie decyzji dotyczącej wyboru płytek!!!

 

 

Decyzja jest naprawdę trudna, gdyż chcę zachować spójność w naszym nowym domu i położyć wszędzie, gdzie mają być, czyli wiatrołap, hol, otwarta kuchnia, salon wokół kominka, łazienka, a także podcień wejściowy i taras wraz ze schodami takie same płytki (będzie tego ze 100m2, albo lepiej), dlatego muszą być "moje" i muszą być "dobre" do tych wszystkich rodzajów pomieszczeń i na zewnątrz, czyli gresy!!!

 

 

Bardzo podobają mi się gresy szkliwione NAXOS!!! (zdjęcie nr 1) i FOSSILE SLATE!!! (zdjęcie nr 2) z Opoczna.

 

 

Czy ktoś z Was je ma???

 

Czy bardzo widać na nich piasek i inny brud? (mam golden retrievera - kto też ma, ten zrozumie pytanie)

 

Czy ktoś z Was ma je także na ścianach (kuchnia, łazienka)? (mam taki szalony pomysł, chociaż boję się ich nierównej powierzchni)

 

Czy są stosunkowo równe i łatwe do cięcia? (inwestor będzie je kładł osobiście)

Edytowane przez chagall

7 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Chagall, nie znam producenta, ale mam obecnie w przedpokoju tego typu płytki - gres szkliwiony, wygląda bardzo podobnie - jest w utrzymaniu rewelacyjny. Brudu w ogóle nie widać, jedynie zdrowy rozsądek - no i przy dzieciach przynoszących piaskownicę w butach oraz kieszeniach, wyczuwalność piasku pod nogami - każe sprzątać od czasu do czasu . Jeśli masz psa, myślę, że tego rodzaju podłoga sprawdzi się w 100%!
Odnośnik do komentarza

 

Dzięki - a jaki jest kolor Twojego gresu?

 

 

Mnie podobają się jasne podłogi (teraz tak mam), ale te przecierane brązy też są ładne i nie wiem, czy w nowym domu nie pójść w "ten deseń" - zwłaszcza przy psie, który bez przerwy wchodzi i wychodzi

Odnośnik do komentarza

 

ganiutek - czy ja dobrze widzę, że Twój gres jest gładki i ma "maziaje"?

 

Widzę, że masz ciemną fugę - ja już powiedziałam mężowi, że gdybym chciała położyć jasne fugi na podłogę (tak jak mam teraz), to żeby pamiętał, że ma mi to skutecznie wybić z głowy (metody ekstremalne dozwolone)

Odnośnik do komentarza
<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="118233" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>ganiutek - czy ja dobrze widzę, że Twój gres jest gładki i ma "maziaje"?<p> Widzę, że masz ciemną fugę - ja już powiedziałam mężowi, że gdybym chciała położyć jasne fugi na podłogę (tak jak mam teraz), to żeby pamiętał, że ma mi to skutecznie wybić z głowy (metody ekstremalne dozwolone) <img alt=":bash:" data-src="" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" /></p></div></blockquote> <p> Chagall, nie, ten gres nie jest gładki - te ciemniejsze "maziaje" to wgłębienia właśnie. A fuga ciemna może i niezbyt elegancko wygląda ale pod względem praktyczności - wygrywa. Mój kolor to "czekolada".</p><p> A teraz mąż bardzo chce w holu płytki duże na wysoki połysk, a ja jakoś nie mogę się przekonać... Wydaje mi się, że wnętrze zrobi się wtedy bardzo "zimne" no i nie wiem jak to się sprząta :/</p> Edytowane przez ganiutek
Odnośnik do komentarza

 

Dużym płytkom na wysoki połysk mówimy stanowcze NIE!!!

 

Miałam moment zastanawiania się nad tą opcją, ale stanęło na NIE!!!

 

Mimo tego, że:

 

- wyglądają elegancko - nadają całym wnętrzom elegancki charakter,

 

- są na topie - chyba większość ludziów je teraz kładzie,

 

- są duże, więc jest mało fug - mniej brudu w fugach.

 

Gdyż:

 

- budujemy dom na wsi, a nie na Manhattanie (ma być elegancko, ale po mojemu),

 

- nie chcę mieszkać w "banku" i nie chcę o nim stale pamiętać (to zrozumiałe ze względu na kredyt),

 

- nie podobają mi się duże płytki w małych pomieszczeniach (wiatrołap, hol, nawet kuchnia, to nie lotnisko),

 

- są zbyt gładkie i śliskie (mamy dużego psa),

 

- wymagają podobno specjalnych zabiegów zabezpieczających i konserwacyjnych (zwłaszcza te polerowane),

 

- chłoną podobno różne zabrudzenia w pory (wystarczy mi do prania brudnych portek moich chłopaków)

 

 

Ale podobno o gustach się nie dyskutuje!!!

 

I niewykluczone, że kiedyś i ja zmienię zdanie - kobieta zmienną przecież jest

Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...