Budowa ciąg dalszy.......
15.07.2011r. naszym oczom ukazały się ściany parteru.
Szczęście, euforia itp. trudno opisać wrażenia.
Małżonek prowadzi firmę remontowo- budowlaną i chodziaż specjalizuje się w wykończeniówce to ma spore pojęcie o budowaniu. Dopilnowywuje wszystkiego osobiście i żadne byle co nie może przejść.
Ale generalnie polecony Pan Józek dobrze sobie radzi więc, nie zachwalając słońca przed zachodem nie narzekamy na ekipę.
Ściany proste - niech się pną ku górze.
gosia&jarek
1 komentarz
Rekomendowane komentarze