Codziennie coś się dzieje
Koparka jak obiecała tak wjechała, efekty pracy piorunujące - wszystkie pniaki drzew wykopane (żałuję, że ich nie policzyłem ale na pewno było ich ponad 100), stary płot usunięty, teren wyrównany. Trochę to trwało ale pracy było dużo (naszej części działki wyszło nam ok 3500m2) no i ogród będziemy mieli niemały - to jest zdjęcie z jednego z pokoi na przyszłą część rekreacyjną ogrodu
Młody inwestor z dziadkiem również ma swój wkład w prace :)
Posadzki już też położone w całym domu - tak wyglądają w salonie, z widokiem na przyszły taras, ogród i miejsce przyszłego kominka -
Teraz montują nam ogrodzenie - tutaj widoczny jego zalążek, w tle wejście do kotłowni i zamontowane rolety a w środku kończy się montaż instalacji i zaczyna się tynkowanie.
Aha, byłbym zapomniał - mamy już przyłącze wod-kan i wreszcie możemy korzystać z własnej wody. Szkoda, że Energa daje tylko prąd budowlany ale trudno - wciąż będziemy korzystać z życzliwości teściów.
A w długi weekend planujemy wreszcie odpocząc i może zrobimy jakiegoś grilla?
3 komentarze
Rekomendowane komentarze