Dom w klematisach 7(B)
No i jest zalany strop! W poniedziałek przyjechał beton. Teraz tylko 21 dni trzeba czekać, by móc działać dalej. Aż 21 dni!!! Cała wieczność jak dla mnie. Ale dam radę, przecież od tego momentu znowu będzie widać jak coś rośnie. Więźba jest juz dawno do odbioru, dachówka też czeka z oknami. Za trzy tygodnie się ruszy. No już nie 3 tygodnie, dokładnie 19 dni. Normalnie w kalendarzu zacznę chyba skreślać dni, żeby się tak nie dłużyło Zajęłam się poszukiwaniem pieca, orientowaniem się w cenach co do podłogówki itp., żeby mieć zajęcie. Muszę jeszcze dokładnie przeanalizować okna, aby później nie było jakiegoś błędu typu: nie mogę otworzyć okna bo mi kran w kuchni przeszkadza. Niedawno mi to uświadomiono, bo sama na to nie wpadłam. Fakt! dobrze mieć kogoś, kto się pobudował, popełnił kilka błędów a teraz mnie przed nimi ostrzega. Muszę jeszcze przeanalizować i pomierzyć sprzęta i szafy, żeby wiedzieć jak stawiać ścianki działowe, aby mi się wszystko pomieściło, jak nie to nowe oferty sprzedaży się pojawią . Teraz dopiero stwierdzam, że mała ta nasza chałupka będzie. W projekcie taka duża metrażowo się wydawała a w rzeczywistości zupełnie inaczej wygląda. No nic zawsze mniej do sprzątania będzie, a większą ilość gości będę zapraszać w cieplejsze dni, aby mogli posiedzieć na dworze. Ogród za domem będzie ogromny, trawy sporo więc będzie i gdzie imprezować i gdzie tyłek usadzić
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia