Początek prac
23 kwietnia nasze pozwolenia na budowę nabrało w końcu mocy urzędowej i stało się prawomocne. Tego też dnia Teść załatwił dokumenty od kierownika budowy (oświadczenie i wpisy w Dzienniku Budowy). 24 kwietnia zawiozłem dokumenty do nadzoru budowlanego, wiec teoretycznie od 2 maja 202 możemy zgodnie z prawem ruszać z budową.
Pod koniec kwietnia wraz z Teściem zaczęliśmy kopanie dołów pod słupki ze stempli, które mają stanowić wraz z siatką leśną tymczasowe ogrodzenie naszej działki. Wniosek z kopania jest jeden - podłoże piaszczysto gliniaste
Nasz najmłodszy inwestor dzielnie pomagał w kopaniu i ciężko było go oderwać od tego zajęcia.
Po 2-3 dniach dotarły zakupione po znajomości stemple przeznaczone na słupki i rozpoczęliśmy ich wkopywanie (1 słupek co 3 metry plus podpory na rogach) oraz mocowanie do nich siatki. Całkiem proste zajęcie jeśli wykonuje się je w 2 osoby. W 4 godziny ogrodziliśmy 2 ściany działki, czyli w sumie jakieś 75 metrów.
Rozpocząłem poszukiwania desek do zbicia bramy oraz wytyczenia budynku przez geodetę. Ceny drewna przeróżne. Od 500 do nawet 697 złotych za metr sześcienny. Oczywiście wybrałem spośród tych najtańszych i za 17 palików (140 cm) oraz 25 desek 280cm zapłaciłem 150 złotych plus 20 złotych transport.
Przed dłuuugim majowym weekendem udało mi się ustalić terminy z geodetą , panem od wodociągu oraz panem od koparki. Umówiłem się z nimi na wtorek 8.05.2012. I chyba tą właśnie datę będziemy mogli uznać (o ile pogoda nie pokrzyżuje naszych planów) za faktyczny początek naszej batalii z budową domu.
2 maja zamówiłem (o dziwo były firmy, które normalnie pracowały) kabel YAKY 5x16 (57metrów po 7,8 za 1mb) do przyłącza prądu wraz z niebieską folią ostrzegawczą (od skrzynki z licznikiem do tablicy w domu) oraz 210 sztuk gotowych strzemion fi6mm po 1,2 zł za sztukę 25x35cm (z Allegro). Ku mojemu zaskoczeniu oba zamówione towary dotarły do nas już 4 maja.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia