Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    318
  • komentarzy
    891
  • odsłon
    2 465

wykończeniówka cd.


Spirea

1 243 wyświetleń

 

Budowa nie powinna trwać dłużej niż 2 lata. Po tym okresie następuje zmęczenie materiału i zobojętnienie. Przynajmniej ja mam tak u siebie. Ciężko jest mi nawet wzbudzić entuzjazm finiszowania. Może dlatego, że tak naprawdę mamy jeszcze sporo rzeczy do zrobienia, więc i mety nie widać. Pojawiają się też nowe rzeczy, które trzeba zgłębiać, poznawać i nie wiadomo z jakiej strony je ugryźć.

 

 

Nowego nic specjalnie się nie wydarzyło.

 

Odwiedziliśmy Betard w nadziei na rozmowę, z której coś wyniesiemy. Pan nas jednak spławił, bo stwierdził, że i tak kostki nie kupimy. Na pytanie o zrobienie prefabrykatów na indywidualne zamówienie odesłał do projektantów dodając "zachęcająco", że to będzie dodatkowy koszt (projektowanie), że może nam się nie opłacać robic parę drobnych rzeczy, bo to długo trwa itd. Potem wytyczaliśmy ewentualne podejścia na działce. Nie wiemy, czy robić "ścieżkę" do drzwi, potem pas trawnika i potem podjazd czy zrobić wszystko jako całość. Wolę chyba to pierwsze, bo w drugim przypadku zrobi nam się taki duży plac przed domem. Z tym paskiem zielenie mieliśmy w wizualizacji i podobało mi się.

 

Kolejna decyzja, to czy robić wylewany podjazd, czy z prefabrykatów. Zrobienie z prefabrykatów może być o tyle bezpieczniejsze, że jest mniejsze ryzyko popękania. Muszę więc zadzwonić do tego Pana od Katti, bo On własnie pomaga Jej w prefabrykatach.

 

 

Zrobilismy chyba błąd, że nie mamy wylanej wylewki w garażu na równo ze ścianą. Doradzono nam wówczas, aby uciąć z linią bramy, bo reszta będzie pod kostką. Nie będę jednak kłaść betonowej płyty na ścianie fundamentowej. I teraz jest problem. Nie będziemy chyba tez robić odwodnienia przed garażem. Najprawdopodobniej i tak będzie robiony spadek poza garażem i będą dylatacje. Ewentualna woda ściągnięta z garażu pójdzie tam. Poradzono nam tez, aby nie robić rur dookoła domu z rynnami, tylko każdą rynnę osobno podłączyć do studni chłonnej i tam woda będzie wsiąkać. Kolega ma tak zrobione i jest zadowolony. Sprawa do sprawdzenia.

 

 

Dom miał być na poziomie zero. Obecnie wejście i brama jest ok. 30-35 cm nad poziomem 0, a wyjście z tarasu nawet 40 cm. Musimy nawieźć ziemi, żeby to wyrównać, ale chyba i tak zrobimy minimalny cokół w postaci ciemnego tynku. Dookoła będzie pasek o szer. ok. 40cm z jakimś żwirem, kamyczkami itp.Podniesiemy więc teren o ok. 20 cm, a brakująca różnica, to będą te płyty betonowe - planuję je na jakieś 15-20 cm.

 

 

Teren trzeba wkrótce wyrównać i zasiać trawę plus obiecany córce groszek :) Madeleine podała mi link do dobrej mieszanki, więc już krok do przodu. Dzięki !

 

 

A propos córki. Nie obędzie się chyba bez różowej ściany w pokoju A te białe pokoje są takie ładne. Ale, w końcu to nie mój pokój. Powiedziała, że jak będą białe ściany, to ona nie będzie mieszkać w takim pokoju. Nie mam więc wyjścia... Trzeba jechać z puszką do Pary i dolać barwnik.

 

 

Z rzeczy przyjemnych:

 

- znaleźliśmy chyba idealne dla nas krzesła - proste, nieskomplikowane, wyglądają na wygodne. U kogoś pisałam, że warto promować polski design, co też zamierzam niniejszym czynić :) Obecne nr 1 na liście to krzesło Polonia z Paged meble Design Collection proj,. Jadwiga Husarska-Chmielarz. Sztuka za 390 zł.

 

 

http://img716.imageshack.us/img716/7613/bigpolonia3.jpg" rel="external nofollow">http://img716.imageshack.us/img716/7613/bigpolonia3.jpg

 

 

 

Kupimy na razie 3 sztuki, a z drugiej strony stołu planuję dać ławkę z Ikei:

 

 

 

http://img521.imageshack.us/img521/5691/sigurdawka0134716pe2912.jpg" rel="external nofollow">http://img521.imageshack.us/img521/5691/sigurdawka0134716pe2912.jpg

 

 

Niestety trzeba będzie się po nią przejechać do Katowic.

 

 

Wrócił temat łazienki i umywalek, czyli temat, którego mam serdecznie dosyć. I Wy pewnie też Jakiś tydzień temu stwierdziłam, że nie zawieszę Godmorgona. Już nie dlatego, że jest brzozowy, ale dlatego, że nie da rady zrobić tego wszystkiego bez nózek. Szafka ma 140 cm, na to przyjdą dwie ciężkie umywalki i dwie ciężkie bateria, wypełnienie szuflad. Ktoś zawsze się może oprzeć. Nie ma bata, aby to się utrzymało bez nóżek. A szufladę akceptowałam bez nóżek. Wymyśliłam więc, że zrobimy szafki dwie pod każdą umywalkę - takie dwa białe kubiki. Chciałam wysyłać już do wyceny. Moja wizja dotyczyła szafek do samego dołu (taki postument), a z ostrozności (wilgoć) powinny być jednak minimalne nóżki. To już psuło wizualny efekt. Do tego moja wizja miała mało wspólnego z faktycznym rozmiarem szafki - musiałaby być minimalnie 55x37. Od paru dni znowu przeglądam nabyte ostatnimi czasy gazety wnętrzarskie i trafiłam na jedno świetne rozwiązanie. Rozważałam je już kiedyś, ale wtedy odpuściłam, bo wiąże się to z pozostawieniem widocznych syfonów. Myślę jednak, że do tego wrócę, a syfony zrobimy tak jak Toffee. Rozwiązanie na szafki oryginalne to Mobil Container System Kartella.

 

 

http://img718.imageshack.us/img718/6259/imagescag2k106.jpg" rel="external nofollow">http://img718.imageshack.us/img718/6259/imagescag2k106.jpg

 

 

 

Cena jest wyjątkowo niekorzystna, więc albo znajdę coś podobnego albo uzbieram w przyszłości Pomysł z kontenerkiem do łazienki zawsze mi się podobał. Na razie więc plan jest taki, że wykończeniowiec zamontuje normalnie umywalki, a dopóki nie znajdę czegoś sensownego skorzystam z mega prostego, taniego i fajnego rozwiązania z Ikei - komódki Lennart.

 

 

http://img845.imageshack.us/img845/8610/lennartkomoda0117165pe2.jpg" rel="external nofollow">http://img845.imageshack.us/img845/8610/lennartkomoda0117165pe2.jpg

 

 

do kompletu jest jeszcze coś takiego

 

http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.ikea.com%2Fpl%2Fpl%2Fcatalog%2Fproducts%2F90114752%2F" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.ikea.com%2Fpl%2Fpl%2Fcatalog%2Fproducts%2F90114752%2F" rel="external nofollow">http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90114752/" rel="external nofollow">http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90114752/

 

 

Komódka kosztuje 40 zł. Kupiłam ją A. na farby i jest bardzo zadowolony. Do łazienki powinna też sie sprawdzić. Wchodzą do niej przegródki z godmorgona. Na większe i tak była planowana podłuzna szafka.

 

 

Dojrzeliśmy też do decyzji, żeby zrobić teraz, chociażby w minimalnym zakresie, dolną łazienkę. Bieganie na górę do kranu i wc (szczególnie, że obecnie odbywa się po drabinie) jest uciążliwe. W zyciu codziennym (mimo schodów) myślę, że będzie podobnie. Poza tym nie chcę chyba, aby przychodził ktoś z zewnątrz i pracował, jak będziemy już mieszkać. Przez 2 lata miałam w głowie zrobienie małej łazienki z efektem "wow". Jak napisałam wyżej emocje opadają i zmieniłam zdanie. Nie chcę juz żadnego wow. W międzyczasie tyle się ich przewinęło, że jestem tym już zaspokojona. Takie "wow" z czasem mogłoby też być męczące. Stąd odpadły wszystkie pomysły na tafle szkła, lustra, tadelakty, pleksiglasy, ledy tworzące kubik świetlny, mozaiki, kafle ułożone we wzór rodem z obrazów Mondriana, fototapety. Przeglądając gazety trafiłam na bardzo prostą łazienkę - szara podłoga, proste sprzęty i ściana z kafli-cegiełek. Pokazałam A.. bardzo mu się spodobało (dzięki Bogu mamy bardzo podobne gusty) i robimy łazienkę w cegiełkach z czarną podłogą z jasniejszymi fugami. Wybrałam Vives Zola Bianco Mate (matowa wersja popularnych na forum Mugat) i na podłogę Monocolor Negro. Zostanie do ustalenia rodzaj fugi, wysokość kafelkowania (myślę o zrobieniu do wysokości drzwi) i wybranie armatury i ceramiki. Proste i niewymuszone. I kamień z serca spadł :)

 

 

ps. 1. do planowanego montażu schodów zostało...25 dni... Aż się boję myśleć. Trudno uwierzyć mi, że montaż może być realny..

 

 

ps.2. i dostałam certyfikat energooszczędności. Szlag mnie trafił. Ale o tym następnym razem.

Edytowane przez Spirea

1 komentarz


Rekomendowane komentarze

U nas budowa trwa właściwie od końca sierpnia, niby pozwolenie od końca czerwca ale przez wakacje nie udało się nic ruszyć - jednak emocje były wielkie i oczekiwanie na wbicie pierwszej łopaty bardzo niecierpliwe. Ja po sobie czuję, że już aż takich emocji jak na początku nie ma.., jeśli u Ciebie to trwa dłużej - nie dziwię się, że już masz troszkę dość... Znam takich, którzy budują i po 10 lat - tam już chyba wszystko dzieje się zupełnie na chłodno, może i zdrowiej tak
Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...