docieplenie i ogródek
wreszcie coś widać i to cieszy
dziś wykonawca kończy podbitkę- czekamy na nią 3 tygodnie i dziś wreszcie kończą. Perypetie zamówienia podbitki były długie bo producent nie wywiązywał się z umowy. Nasz wykonawca jeździł po nią z Podkarpacia za Warszawę.
Cały długi weekend mieliśmy z mężem urlop i pracowaliśmy na budowie, wyrównaliśmy 3/4 terenu, mąż wymurował ściany tarasu, zrobiliśmy odbój i zasypaliśmy go kamieniem. Zrobiliśmy rabatki i wczoraj nawet zasadziłam pierwsze kwiatki. Pozostałe już zakupione czekają w garażu aż wrócę dziś do domu.
Nasz domek jest w takim "wygwizdowie" że każdy większy wiatr wzbija tumany kurzu
Ściany oczywiście już brudne, młody lubi się o nie opierać, a nawet rzucił sobie bryłą.
Musimy świeżą elewacje umyć, ale poczekamy aż zasiejemy trawę bo w innym przypadku szkoda wody i elewacji.
Dziś po pracy zaczynamy siać trawę, chcemy żeby szybko urosła.
Kilka zdjęć
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia