Miej oczy szeroko otwarte
Jak to mówią gdy człowiek jest gorącej wodzie kąpany to ma klapaki na oczach niczym zakochany młokos. Tak więc razem z mężem, wybierając projekt przeoczyliśmy drobny fakt. Jakim okazała się półka nad schodami. Zauważyliśmy ją dopiero, gdy roztkliwiając się nad zdjęciami stropu, zaczęło coś nam nie pasować. Zaraz wytłumaczę o co chodzi. Gdy się wchodzi na schody na zakręcie na wysokości (stropu tutaj pokarzę) będzie pólka.
Powiem wam, że ślepy to ma czasami naprawdę szczęście. Bo nic mnie tak już dawno nie ucieszyło jak odkrycie tego skrawka miejsca. Będę mogła tam postawić nowo odkryte skarby (czyt. Pamiątki)
jak rachunki za gaz z 2005r, oczywiście oprawione w złote ramki, ponaglenie do zapłaty zaległej raty z 2001r, odnalezione zielone szklane kulki, guziki do poszewek, no i Pamiętniki. Poszperałam trochę w necie i pokarzę wam co planuję, jak już wygram w tego totolotka, albo w końcu odnajdzie się ta moja ciotka od kopalni diamentów, co chce nam zostawić spadek (nadzieja umiera ostatnia). Znając mnie już coś wykombinuję. Tak więc schody nie są okazałe, ale na szczęście zrezygnowaliśmy na dole z komórki pod schodami, która nie wiem za co miała służyć. Może jako karcer dla niegrzecznych dzieci, lub loch dla awanturujących się gości. My zrezygnowaliśmy z tych kar i dlatego zyskaliśmy pod schodami trochę miejsca. Powstały prześwit chciałabym zabezpieczyć taflą szkła hartowanego, albo płytą z drewna. Coś jak tutaj.
Oczywiście orientując się w cenach szkła, tafla może się zmniejszyć do tafelki, ale co mi tam. Na razie w wyobraźni tak zostaje. Także podobają mi się te drewniane panele na ścianie, które są w tym samym kolorze co na schodach. Jak na tym zdjęciu. Już myślę jak nimi wykończyć ścianę na klatce schodowej.
Po prawej stronie za leżącą Panią jest pólka, która będzie tak jak u mnie, ale się naszukałam by znaleźć choć jedno takie zdjęcie. Co prawda Pani nie ma takich fajnych pamiątek jak Ja, ale też postawiła tam jakieś pierdółki. Więc chyba widać o co mi chodzi w dzisiejszym wpisie.
A na koniec ciekawostka, oczywiście tylko dla tych co nie mają wylewanych schodów tak jak Ja.
Teraz wertujemy, nasz projekt na nowo, a nuż coś nowego się znajdzie.
Pozdrawiam
2 komentarze
Rekomendowane komentarze