Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    116
  • komentarzy
    78
  • odsłon
    180

Nowe jutro wykuwa się powoli


ludwik_13

921 wyświetleń

 

Oj powoli , powoli... Stanęły chwilowo roboty przy kaflach na podłodze - Pan Bogdan całkiem ładnie układa, ale wolno. Na razie i tak nie ma frontu robót (poza koniecznością zafugowania w schowkach), bo w salonie od jutra intensywną pracę zacznie Pan Jerzy od kominka. A i reszta robót jeszcze trwa - zabudowa wentylacji, poprawki tynków , tynkowanie glifów itp. No i wylewka niewygrzana.

 

Wybrałam parapety do pokojów - dziś pewnie pójdzie zamówienie. Odebraliśmy ostatni stelaż i zamówiliśmy prawie cały "biały montaż". Brakuje i baterii i brodzika do górnej łazienki i przycisków do spłuczek. Teraz wybieram osprzęt elektryczny.

 

Drzwi wewnętrzne w zasadzie wybrane, tylko będą zamawiane dopiero po zrobieniu posadzek i na raty (najpierw parter).

 

Tymczasem pakuję, pakuję, pakuję klamoty. Kubeł na śmieci pęka w szwach.

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

 

Oj tak... dopiero przeprowadzka uświadamia ile mamy rzeczy!! klamotów, pierdół nikomu do niczego nie potrzebnych!...i to jest bardzo przerażające!!

 

Pozdrawiam i powodzenia:)

Odnośnik do komentarza
Mam za sobą od ślubu 4 przeprowadzki, z tego trzy były robione "na raz" a dwie na odległość ponad 400 km. Teraz, po ponad ćwierćwieczu małżeństwa ilość klamotów jest przerażająca. Postanowiłam, że zredukuję ilość książek (przy przedostatniej przeprowadzce zrobiłam katalog i wyszło ponad 2000 egz. a w międzyczasie przybyło). Szukam im nowych domów, bo żal wyrzucać na makulaturę.
Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...