Przebudowy cd...
Sobota...
Myślę, że nie trzeba tu zbyt wiele "tłumaczyć".
Może tylko nadmienię, że ta gotowa zaprawa do posadzki
u mnie nie zdała egzaminu. Po prostu, jak się okazało, przed wylewką trzeba było skuć dosyć grube lastriko, którym była "kiedyś tam" wylana weranda. Po tym zabiegu szwagier stwierdził - dziewczyno, ty tymi czterema woreczkami to sobie możesz... wiesz, ile tu tego będzie potrzeba? no, chyba że ciebie stać na taką drogą posadzkę... tu jest potrzebny zwykły cement, piach, woda i... i jakiś proszek - nie pamiętam jego nazwy to jak zwiąże, to w poniedziałek będziesz mogła po tym w szpilkach chodzić
Posłuchałam rady młodszego (bo czasem warto posłuchać młodszych) i zrobiliśmy, jak podpowiedział.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia