coraz więcej mam na głowie
ponieważ tynki i posadzki schną, moja gorsza połowa kończy ocieplenie budynku, właściwie ocieplony jest, siatka też tylko jak on to mówi "na gotowo" tynk kładzie, potem tylko struktura. Do zrobienia ma jeszcze położenie gipsu wewnątrz budynku -głównie klatka schodowa.
Ja zajmuję się pozostałymi sprawami z pilnych to parapety zewnętrzne, schody wewnętrzne, łazienki i kuchnia, parapety wewnętrzne i tak:
na pierwszy ogień poszła łazienka na dole, objechałam kilka salonów i wybrałam zieloną kolekcję FELINA (kocham zieleń i nikomu nic do tego:P mój m też musi to akceptować). Do stonowania zieleni - biała armatura i meble łazienkowe. Wszystko zamówione - płytki i montaż początek czerwca.
Drugi palący problem to schody, w projekcie były zabiegowe ja wolałabym ze spocznikiem, proste bez rzeźbień itp. udziwnień jesionowe naturalne nie barwione, po kilku pomiarach i rozmowach ze stolarzami - został wybrany ostatecznie jeden Pan, generalnie nie widzieli przeciwwskazań co do spocznika więc zadecydowała cena i termin połowa lipca:bash: wiem wiem późno się obudziłam, a w tym tygodniu zobaczymy projekt schodów w obu wersjach.
Trzeci kłopot to kuchnia: uff muszę powiedzieć bo ten na którego liczyłam olał mnie:mad:
miałam czterech do wyboru - wszyscy z polecenia - widziałam ich pracę: jednak cóż pierwszy powiedział że mam się odezwać jak będą płytki:eek: drugi wycenił szybko i nawet nawet, zrobił wszystko tak jak chciałam, drugi zaprosił mnie do warsztatu i tam po dwóch godzinach owocnej pracy w programie komputerowym - pełen profesjonalizm - wyszłam prawie zdecydowana, jedynym mankamentem tych wykonawców był to że nie robią stołów i krzeseł ten który robi wszystko czyli meble do kuchni, stoły i krzesła po prostu mnie olał: umówiłam się na 10 maja nie przyjechał do dziś - nawet nie oddzwonił, mimo moich telefonów, raz odebrał powiedział że jest na montażu i jak skończy to przyjedzie ale może to być po godzinie 18-tej powiedziałam że nie ma sprawy więcej nie dzwoniła - właśnie stracił klienta na pewno go nie polecam bardzo niesłowny.
Ostatecznie padło na Wykonawcę nr 2: fronty śliwa wallis, blat kremowy, uchwyty stalowe, jak będę miała wizualkę - wrzucę
Na koniec najważniejsze parapety mam duży zgryz o ile wewnętrzne wiem jakie chcę - białe zaokrąglone, to zewnętrzne nie mam pojęcia podobają mi się z płytek lub takiej duże jednej płyty - na pewno nie z blach czy ja jej tam. Do wyboru muszę zaangażować Inwestora - w końcu to on będzie je montował
Ale się rozpisałam - chyba lepiej jak pisałam częściej a mniej
2 komentarze
Rekomendowane komentarze