Parapety
Wczoraj zamontowane zostały przywiezione przeze mnie (z narażeniem zawieszenia samochodu na uszczerbek) parapety. Jeszcze ich nie widziałam. Nie widziałam też tynków zewnętrznych, które zostały zrobione wczoraj i dziś. Została ściana od południa i góra nad tarasem. Kolorek śmietankowo - budyniowy wyszedł.
No i pogryzły mi się zewnętrzne parapety z oknami. Okna PCV w okleinie orzech a parapety miały być pod kolor obróbek blacharskich i dachu (ceglaste). Przymierzaliśmy też brązowe, ale czekoladowy brąz nie pasował nijak do tego orzecha. Niestety - przymierzaliśmy próbkę z sieciówki a kupowaliśmy materiał innego producenta w lokalnej hurtowni. I odcień czerwieni jest inny - zdecydowanie mniej ceglasty. Może jak ktoś nie wie, to nie zauważy. Ale ja widzę i mi się gryzie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia