dziennik budowy żuczka
A na koniec jeszcze taka krótka anegdotka pt "Pomysłowość majstrów nie zna granic". Idę sobie dzisiaj do naszej dopiero co postawionej sławojki, odruchowo mój wzrok kieruje się w dziurę, a na dnie dziury co? Puste puszki po piwie i konserwach Chce ktoś skomentować? Ja wymiękam.....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia