dziennik budowy żuczka
Czas coś w końcu napisać... Moja obecność na forum ostatnio kuleje i to dość mocno ale co począć, nawet na zajęcie się sprawami budowlanymi mieliśmy ostatnio mało czasu. Adriano Komputero pytała co to za ważne sprawy, więc odpowiadam: do tej pory prowadziłam sobie całkiem spokojne życie. Miałam własną malutką działalność gospodarczą, pracowałam sobie w domciu, wstawałam kiedy chciałam, kładłam się spać kiedy chciałam, mogłam sobie dowolnie zorganizować pracę - według własnego uznania. Aż pewnego dnia praca na etacie sama mnie znalazła I co.... Zrezygnować głupio, bo praca fajna, na fajnych warunkach, a dodatkowy grosz też potrzebny - zwłaszcza teraz, bo budowa to istna skarbonka Co się stało...? Moje poukładane, nudne życie legło w gruzach Rozpadło się, rozleciało na drobne Teraz codziennie muszę podnosić swój tyłek o 6 rano (a ja należę do tych osób, które są zdecydowanie sówkami niż skowronkami, więc nie jest mi łatwo), jak wracam po południu do domu to śpię na stojąco, a są jeszcze prywatne zlecenia i obowiązki domowe, o budowie nawet nie mam czasu myśleć Teraz już powoli się przestawiam na nowy tryb i jest mi coraz łatwiej, więc pewnie za jakiś czas powrócę na łono forum Tymczasem jednak nie mam już siły pisać o budowie :wink Właściwie co mam pisać... Mamy nasze ściany działowe, z pomieszczeń jesteśmy bardzo zadowoleni - to dobra wiadomość. Mamy też tynkarzy, mamy elektryka (tak na 90%) i mamy dekarza - Igowego dekarza Iguś właśnie - dzięki serdeczne za podrzucenie namiaru, napisz na jaki adres wysłać duże piwo?
Ale to koniec dobrych wiadomości. Złe są takie, że burdel mamy na budowie nieprzeciętny, więc zdjęć się nie odważę wstawić dopóki tam nie posprzątam I odwieczny już problem z nadmiarem wody - ale to dłuższy temat na jakiś spokojny wieczór, więc opiszę przy okazji Na pewno poprę fotami, żeby wszyscy zobaczyli jak władze naszego miasta dbają o zdrożność drenów na terenach z wysoką wodą gruntową i opiszę jak się stosują do przepisów z nimi związanych
P.S. Ostatnio zauważyłam, że im mniej mam czasu tym jestem lepiej zorganizowana - to normalne...?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia