warunki zabudowy
Nowy wpis naszego dawno zapomnianego tematu działki i domku. Mianowicie po paru latach od kupna przypomnieliśmy sobie o naszym kawałku ziemi. Jako wspólnota sercowa (mąż i ja) mieliśmy wczoraj dzień wolny, postanowiliśmy go mądrze zagospodarować. Ramo pełni genialnych pomysłów pojechaliśmy do gminy (tak sobie) zapytać się co tam dalej załatwiać z działeczką Pani urzędniczka powiedziała że teraz to możemy wystąpić o warunki zabudowy (oczywiście mając wcześniej zgodę na przyłącze energetyczne i jakieś tam mapki). Stwierdziliśmy że jesli już tu jesteśmy i mamy dzień wolny i może by spróbować Więc szybko do auta, gazu do Mińska do energetyki i wniosek o przyłącze (pan był taki miły że wszystko saaaaaam wypełnił dał do podpisu mnie i powiedział że za 2 tygodnie będzie po sprawie Troszkę się zdziwiłam (czytając niektórych forumowiczów myślałam bardziej o czasie realizacji za jakiś rok). Poszliśmy za ciosem i do kartografi po mapkę, a raczej dwie. Znowu zdziwienie bo od ręki i za niewiele bo 87 zł za dwie. To my znów w autko i pognaliśmy za ciosem do dobrej passy i znów do gminy i znów do Pani urzędniczki. I właśnie ta Pani osobiście za długopis, osobiście wypisała wniosek o warunki zabudowy (tak żeby nam się nasza chatynka zmieściła) i osobiście pieczątkę postawiła że przyjęte i osobiście powiedziała że do 2 tygodni czekać i już będzie A ja osobiście jestem tak zdziwiona że osobiście musiałam po latach niepisania, napisać to tuuuuuuuuuu. Ha i to na jakiś czas koniec.
1 komentarz
Rekomendowane komentarze