Papierkologia, czyli jak formalności potrafią dać w kość
Załatwienie wszystkich wypisów, odpisów, mapek i pozwoleń nie jest takie proste jakby się mogło wydawać.
Żeby skompletować wszystkie wymagane dokumenty trzeba się uzbroić w cierpliwość i pobiegać po urzędach.
Część formalności zdołał załatwić za nas projektant adaptujący projekt pod działkę, za co jesteśmy bardzo wdzięczni:)
Ostatecznie dnia 10 kwietnia 2012 uzyskaliśmy pozwolenie na budowę.
Kolejny miesiąc upłynął nam na kompletowaniu dokumentacji kredytowej wymaganej przez bank.
Edytowane przez Gorzata
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia