Rozgrzebane łazienki i ... malowanie
Górna łazienka nieskończona - Panu hydraulikowi pomyliła się kolejność dekorów i jednego zabrakło. Już dojechał na budowę . Innych dekorów (listew) zabrakło na skutek błędu Pana w hurtowni. Będą jutro. Dolna łazienka się posypała - trochę w tym naszej winy, bo nie dopilnowaliśmy hydraulików i niektóre podejścia zrobili niedokładnie. I nic nie pasowało do wymyślonego projektu. Po dwóch dniach myślenia Pan Bogdan zaproponował zmiany totalne i ruszył z kopyta. I tu też okazało się, że na skutek zmiany trzeba uzupełnić dekory.
Wylewki prawie suche, za kilka dni przyjedzie Pan robić pomiary do montażu paneli to zmierzy ich wilgotność. Musimy się spieszyć z malowaniem, bo lada dzień Pan Bogdan zacznie układać płytki na parterze. Wzięłam dzień urlopu i zagruntowałam kuchnię, mały pokój na poddaszu i połowę ścian w salonie. W najbliższy weekend kontynuacja prac malarskich. Farby wybrane, tylko trzeba je kupić i przywieźć.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia