W dniu 11.06.2012 odebrałem telefon - " Okna gotowe". Od zamówienia upłynęło 2 miesiące i 2 tygodnie ale są takie jak wymyśliła moja żona. W dniu 14.06.2012 jestem w firmie aby uregulować rachunki. Oglądam zapakowane na palecie okna gotowe do montażu, który ma odbyć się po powrocie montażystów z zagranicy. W dniu następnym mam informację, że o godzinie 9:30 ekipa rozpoczyna u mnie montaż.. Na miejscu w czasie prac montażowych okazuje się, że popełniono błędy i nie wszystko zapakowano na palety. Trochę uszło ze mnie powietrze. Panowie obiecali, że w poniedziałek będą dzwonić co dalej z montażem okien trapezowych (nie było ich na palecie) i częściami okna narożnego (brakowało łącznika kątowego). Poczekamy zobaczymy. Z bramą garażową też problem. Przed zamówieniem okres oczekiwania miał być 2 tygodnie bo typowa w chwili zawarcia umowy czas się wydłużył do 6-8 tygodni bo nie ma takiej na magazynie i muszą sprowadzić z Niemiec. I jak tu żyć bezstresowo?