Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    31
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    162

Gdyński Koliberek Basi Z.


Czas najwyższy na ciąg dalszy

 


Jak już wspomniałam budowę rozpoczeliśmy 2 kwietnia b.r. Data tym piękniejsza, że jest to dzień rozmyślań o Ojcu Świętym.

 

 


Oczywiście, tak jak zdecydowana większość budów, tak i nasza rozpoczynała się od wizyty geodety na placu boju. Umówiłam się z nim na tyczenie budynku zdecydowanie wcześniej. Jednak z braku czasu geodeta przekładał to z dnia na dzień.

 


Nie nawidzę robienia niczego na "ostatnią minutę" .

 


Przeczuwałam, że mogą być jakieś problemy. No i oczywiście były. Geodeta ostatecznie znalazł dla nas czas w sobotę, a w poniedziałek wchodziła ekipa wraz z koparkowym.

 


Punkt ósma rano w poniedziełek wszyscy mielismy być w blokach startowych, bo zaczyna się BUDOWA

 


W sobotę geodeta niewiele zrobił, gdyż nie mógł odnaleźć jakiegoś słupka

 


Żal mi go było. Biegał ze swoją tyczką tam i spowrotem, a że działka ma 5100 m więc się naprawdę "nalatał". Ostatecznie zakomunikował, że przygotuje się w biurze, poprzelicza współrzędne i w poniedziałek wytyczy budynek , ale nie z samego rana tylko koło 10-tej . Czułam, że moja ekipa już mnie na widelec z nerwów nabija. O koparkowym nie wspominając. Wszyscy jednak zgodnie stwierdzili, że tak czy owak na ósmą będą i poczekają na geodetę.

 


W poniedziałek przyjeżdżamy na budowę i o dziwo budynek wytyczony.

 


Jak nic, oczom nie wierzymy. Wszyscy uradowani jak małe dzieci

 


Niby tak niewiele, a cieszy

 

 


Dziękuję Panu , panie Geodeto.

 

 


3..., 2...,1..., 0... START

 

 


http://images21.fotosik.pl/289/3b8e88e5ece03e92med.jpg

 


Bałagan na naszej działce jest ogromny. Przez wiele, wiele lat służyła okolicznym mieszkańcom za śmietnik

 

 


A potem było tak:

 

 


http://images21.fotosik.pl/289/79f22041cf3d80d4med.jpg

 


Jak wszyscy doskonale wiemy, trudno prowadzić budowę bez wody.

 


Dlatego też następnego dnia, 03 kietnia oprócz szalowania ław pod fundamenty "robiła się' również woda

 

 


http://images20.fotosik.pl/344/307e05d55099c2bemed.jpg

 


Oprócz wykonania tak zwanej "wcinki" musieliśmy pociągnąć wodę aż do domu.

 


Od granicy naszej działki do domu jest około 130 m.

 

 


http://images20.fotosik.pl/344/8c69670d65eea9ba.jpg

 


A może ja za szczegółowo opisuję wszystko

 

 


Zbrojenie częściowo jest już ułożone w ławach

 

 


http://images20.fotosik.pl/344/e4856cbc6acddd49med.jpg

 


W dniu 09 kwietnia, w strugach deszczu zalewaliśmy ławy fundamentowe

 

 


http://images20.fotosik.pl/344/e4361af67390c176med.jpg

 


Żółte, wystające rureczki to zrobione przeze mnie i mojego męża przepusty pod przyszłe kabelki elektryczne. A ponieważ ponoć planujemy ich całą masę, więc muszą być aż dwie

 


Niebieski wężyk, nieśmiało wyłaniający się na zdjęciu to nasza bohaterka woda Bardzo się cieszę, że ją już mamy.

 

 


Nawet nie przypuszczałam, że sterowanie trąbą z betonem to tak ciężka

 


i odpowiedzialna praca. Byłam pełna podziwu dla naszego Pana Jana

 

 


http://images20.fotosik.pl/344/a3c4fd0b98308cb1med.jpg

 


cdn...

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...