Budowy zawrót głowy
Odkąd budowa zaczęła się na dobre nie mamy czasu na zaglądanie do internetu, jak wam się to udaje robić to tak często i jeszcze wpis zrobić i zdjęcia dodać?
Jednak jednogłośnie stwierdziliśmy, że budowa domu to ogromna przyjemność (nie licząc tego, że pieniądze przelatują przez palce jak woda).
-Budowlańcy zza wschodniej granicy spisują się na medal. Kierownik mówi, że nie ma się czego przyczepić.
- Opłacało się wstawać rano przez kilka dni i biegać po lesie za stemplami, za 140 szt. zapłaciliśmy 230zl (4 metrowe), kto mnie pobije ?
- Zawsze mówię trzeba szukać szukać i szukać.
- Raz mieliśmy nerwówkę, miał przyjechać beton na strop, Pan rano dzwoni i dowiadujemy się, że cena 1000zl wyższa to my nie dziękuję. Na drugi dzień przyjechały pompa i dwie gruszki z innej firmy i beton wylany .
- Budowlańcy tylko dzwonią- " Drut wiązałkowy, cement, piasek, deski szalunkowe" a my to tu to tam ...
- Teraz to sama przyjemność, każdy bije się o polewanie betonu ...takie tu widoki
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia