Prace na górze - korytarz
Zacznijmy od tego, że musieliśmy ustalić kolejność wykańczania pomieszczeń. Z różnych względów i po wielu wersjach, długich dyskusjach wyszło tak: najpierw korytarz, potem nasza sypialnia na tip-top, pokoik dla przyszłego dziecka - byle ogarnąć, a na końcu łazienka, pokój gospodarczy i pokój Wiktorka.
Skoro korytarz pierwszy - to wygląda to tak. Ułożona jest podłoga. Niestety nie mam zdjęcia całości, ponieważ została szybciutko przykryta kartonami, żeby nam się nie poniszczyła. To tylko panel hehe Zdjęcie poglądowe odnoście koloru (oczywiście lekko "posiwiały" od pyłu):
Następnie mąż zaczął montować drzwi. Na pierwszy ogień do naszej sypialni. Mamy tu takie same drzwi jak na dole (Pol-Skone Sempre kolor Merbau), ale ościeżnice są drewniane, zwykłe, nie okalające jak na dole. Ogólnie mąż zadowolony, bo łatwiejsze do zamontowania. Zamówiliśmy jeszcze do nich listwy maskujące - trzeba na nie z miesiąc poczekać.. ;/ Efekt prac męża prezentują poniższe zdjęcia
Widok z korytarza
Widok z sypialni
A tu czekamy na listwę maskującą (a sama ściana czeka na poprawkę malowania po montowaniu ościeżnicy;) )
Jeśli chodzi o korytarz to mogę jeszcze pokazać właz na strych.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia