W 2 kolejne dni mamy wszystkie podłogi.
Prace idą jak burza. Po weekendzie wchodzą wykończeniowcy. Zaczną od ociepleń i obkładania karton gipsem poddasza. 2 tygodnie później kładą kafle :) ale będzie jazda... mmm...
Póki co chwalimy się posadzkami:
Garaż:
Widok na salon z garażu:
Salon:
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia