Pierwszy kolorek na ścianach ... szkoda że dopiero fundamentów
No to mamy już takie mury
Przyjechały też już cztery wywrotki piachu i ponoć to ciągle mało jutro będzie wiadomo ile jeszcze wlezie jak już upchniemy to co jest. A jest już jakieś 110 ton. Przy okazji okazało się że zaszaleliśmy z ilością zamawianych bloczków fundamentowych i jakieś pięć palet mam na odsprzedaż gdyby ktoś potrzebował. Bardzo dobry gatunkowo i niedrogi bloczek- polecam
Nadal też oczekuję na podłączenie prądu i tracę nadzieję.
Jutro przyklejamy styropian i folię kubełkową wyprowadzamy rury do kanalizacji i zasypujemy te mozolnie stworzone pomieszczenia, trochę szkda tego zasypywać ale cóż mus to mus piwnicy nie będzie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia