Drzwi wewnętrzne
Wczoraj zostały zamontowane drzwi wewnętrzne. Jeszcze trochę poprawek tynkarskich i malarskich przed nami, ale nareszcie można zamknąć łazienkę.
Dziś pracuje koparka, ostatecznie kształtuje teren, zasypuje kabel energetyczny. Czekamy aż nas przyłączą (formalnie, bo kabel jużleży, tylko licznika jeszcze nie ma). Ze względu na okres urlopowy może to potrwać nawet półtora miesiąca.
Żar leje się z nieba. Robota nie idzie. A jej ilość powala.
2 komentarze
Rekomendowane komentarze