W oczekiwaniu na upragniony... Drewniany domek :o)))
Ech, ale było fajnie... Zrobiliśmy naszym autkiem 1700 km - byliśmy to tu, to tam... :) Gorące wody termalne w Wielkim Mederze na południu Słowacji - POLECAMY!!! Tanio jak nigdzie :) Po drodze zabawiliśmy kilka dni w Wiśle i okolicach, odwiedziliśmy sympatyczną Edzię i jej męża na ich włościach. Wspaniale jest móc zobaczyć to o czym się marzy, móc zajrzeć w każdy kąt... POZDRAWIAMY WAS I DZIĘKUJEMY ZA MIŁE PRZYJĘCIE I CENNE RADY :):):) A w Koniakowie znaleźliśmy całkiem przypadkiem firemkę stawiającą domki - akurat stawiali jeden na podwórku :) Fajnie widzieć, jak wielkie bale leżą jeden na drugim na kilku pieńkach :) Wkrótce zamieszczę fotki... Daliśmy namiary na nasz projekcik - niech wycenią
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia