''Darowanemu koniowi sie w zeby nie zaglada'' dzialka
Przeczytelam dziesiatki dziennikow buwowy z FM jak i roznego rodzaju blogow i nie moge zrozumiec dlaczego niektorzy sadza ze lepiej juz mieszkac w bloku niz zdecydowac sie na malutka dzialke w ktorej nie ma miejsca na pokazny ogrod, a przeciez nie kazdy ma czas albo zamilowanie by takowy posiadac i pielegnowac. Ale do rzeczy nawiazujac do tematu naszej dzialki, dzieki temu ze w naszym przypadku byla mozliwosc ze nie musielismy kupowac swojego kawalka ziemi zdecydowalismy sie na budowe bo wiadomo to sa spore koszty ale.. no wlasnie nie wszystko jest tak kolorowo. Moi rodzice 8 lat temu zakupili dom wraz ze spora dzialka w ktorym zreszta do dzis zamieszkuja, zgodzili sie nam odstapic polowe (tylna czesc okolo 24m szerokosci i w najkrotszym miejscu ok 19m dlugosci ) dzialka jest w formie prostokata a wlasciwie konczy sie trapezem;) nie wiem jak to wytlumaczyc, sek w tym ze zawsze powtarzalam ze nie ma co siedziec na kupce i ze mlodzi powinni osobno nie z rodzicami a tu zonk wracam do rodzicow na rzut beretem (doslownie) wiele obaw w dodatku sasiedzi nie naleza do tych wymarzonych. Chodz z rodzicami mam bardzo dobry kontakt to troche sie boje ze to jednak za blisko. Ostatecznie jednak czego sie nie robi zeby spelnic swoje marzenia, staram sie minusy zamienic na plusy bo w naszym przypadku kiedy jestesmy daleko nie bedziemy sie martwic czy ktos czegos nie ukradnie czy nie zniszczy bo dzialka jest ogrodzona i zeby do niej wejsc trzeba by przejsc przez posesje rodzicow, a po za tym w trakcie budowy tata tez napewno czesto zajzy jak prace ida bo blisko i przypilnuje troszke. Planujemy od drogi zrobic dodatkowy wjazd wzdluz dzialki rodzicow (kochani moi nie dosc ze oddali mi polowe swojego kawalka ziemi to jeszcze mamusia zrezygnowala z pergoli swoich pieknych roz ktore staly na drodze docelowej drogi:) ale sie pogmatwalo. Co do drogi dojazdowej w maju zamowilismy koparke ktora miala zebrac humus bysmy mogli utwardzic wjazd by ciezki sprzet z bloczkami czy betonem nie utonal i tu wielkie zaskoczenie koparka utonela;( dzialka jest pod lekkim skosem. Nie mielismy pojecia ze tak mokro, a powinnismy bo moj tata wlasnie w miejscu naszej przyszlej drogi kiedys puscil dreny ktore prawdopodobnie w te zime przy niskich temperaturach popekaly zreszta stare byly jeszcze takie gliniane teraz juz sie je inaczej robi. wiec zdecydowalismy sie by troche osuszyc dzialke i zalozyc no wlasnie jak sie to nazywa chyba studnia melioracyjna czy jakos tak woda z rynien z dachu obu domow poplynie do takiego ogromnego zbiornika w kazdym razie za 64m drenazu wraz ze studnia zaplacilismy 5400zl, na droge nawiezlismy przeszlo 70 ton gruzu i jeszcze z 20 ton takiego czarnego odpadu (wyglada jak odpad weglowy) co w sumie kosztowalo nas jakies 2000 tys Ale prowioryczna droga juz jest i nawet wielkie auta moga smialo po niej smigac:) A jeszcze wazna informacja moze ktos chetny na piekne choinki?? tata posadzil kilka lat temu na dzialce (kolejny pomysl na interes zycia) a teraz prawie wszystkie trzeba wyciac zeby zrobic miejsce na domek, sa naprawde piekne maja juz powyzej 1,20 po 5 zl za sztuke a niech ma biedulek cos z tego, bo serce mu sie kraja na sama mysl ze trzeba je wyciac.
4 komentarze
Rekomendowane komentarze