W oczekiwaniu na upragniony... Drewniany domek :o)))
Dziś wysmarowałem moją wizję ogrzewania...
http://foto.onet.pl/upload/21/80/_526867_n.jpg
Kominek z DGP będzie ogrzewał cały dół oraz 3 pokoje na poddaszu (za wyjątkiem obu łazienek) "Kominkowy wodny wymiennik ciepła" zasilać miałby drabinki w łazience (lub podłogówkę - jeszcze się nie zdecydowałem, gdyż nie wiem jakimi parametrami charakteryzuje się taki wymiennik poza jednym - moc do 5 kW) oraz ogrzewanie ścienne (takie jak ma Martka) w piwnicznym salonie. Pompy i elektrozawory sterowane będą przez jednostkę mikroprocesorową z pomiarem temp w kilku miejscach, zaprojektowaną specjalnie do mojego układu. Grzałka elektryczna zasilająca grzejniki załączana będzie wyłącznie podczas naszej nieobecności w domu podnosząc cyklicznie temp do ok 5-7 stopni Celsjusza. W zasobniku CWU także ta sama zasada + ewentualne dogrzanie wody w razie potrzeby. Ochroną przed zamarznięciem wody w nakładce kominkowej będzie cykliczne uruchomienie pompy i przemieszanie wody.
Ten podgrzewacz elektryczny zamierzam zrobić sam - banalna konstrukcja (widziałem działającą taką u pewnej osoby jako podstawowe źródło ciepła). Panele solarne także zamierzam na początku wykonać samodzielnie (z 2 grzejników płytowych, które czekają na tę okazję). Wypełnione będą wodą, więc korzystać z nich będziemy w sezonie niezimowym. Jeśli rzeczywiście okażą się dobrym żródłem CWU to zakupimy jakieś firmowe całoroczne (zalewane glikolem). Oczywiście oprócz samych paneli potrzebny jeszcze będzie jakiś pośredni wymiennik ciepła między glikolem a wodą...
A teraz pytanie do MĄDRYCH GŁÓW, które może zajżą do mojego jak narazie skromnego "dzienniczka ucznia" sztuki budowania domu
CZY TAKIE ROZWIĄZANIE JEST SENSOWNE?
Czekam na komentarze - oczywiście w komentarzach
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia