wykańczamy ... siebie... ale już ostatnie dni :)
Uzgodniliśmy wspólnie, że do 15 sierpnia znikamy z wynajmu :) I tym razem na pewno to ostateczny termin...
Mamy już ciepłą wodę, panele w salonie, kończymy drugi pokój na poddaszu...
Nie miałam już siły na malowanie przedpokoju, skrzyknęłam tatę ( ma wprawę w tapetowaniu ) i obskoczyliśmy szybko mały przedpokój.
Po męczarniach z panelami w pokoju córki uzgodniliśmy, że pokój nr 2 na poddaszu będzie jednak inny - i ekspresem kupiliśmy panele Classen z serii city, na podłodze w salonie kładliśmy classena w sobotę i nie było żadnych problemów, szybko sprawnie, bez dobić, nie to co z panelami Artens...mimo, że świetnie wyglądają, nie są warte tych męczarni.
Pewnie nie będzie czasu na pisanie w kolejnych dniach, ale jedną rzecz udało nam się jeszcze załatwić...
wzięliśmy internet mobilny, nie ma u nas innego zasięgu, a TP powiedziała, że nie ma " możliwości technicznych na przeniesienie numeru..." więc łączność ze światem musiała się ograniczyć do t-mobila...
1 komentarz
Rekomendowane komentarze