No to suszymy stropik Panowie :)
Po dłuższej nieobecności i drobnych opóźnieniach terminów w dniu wczorajszym ekipa zalała strop.
Mielibyśmy gotowe wszystko w czwartek, ale... najpierw kierownik budowy zarządził kilka poprawek, a potem nie udało się załatwić betonu na piątek.
Ale co tam, najważniejsze, że już nam na głowę nie będzie kapać :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia