Poddasze, czyli atak na szczyty ;-)
Wreszcie po długich bojach i ultimatach ( ultimatumach ? ) udało się dostarczyć cegły na plac budowy. Well, taka z tego nauczka że chyba lepiej kupić towar który jest blisko i w zasięgu reki, niż kupować gruszki na wierzbie z daleka i czekać aż dyliżans pojedzie w twoją stronę.
Na szczęście ekipa wzięła się znowu do roboty. Powstały ścianki kolankowe i podjęli udany atak na szczyt od zachodniej strony.
Ogólny zarys placu boju:
Widok od frontu :
Bordello inside :
1 komentarz
Rekomendowane komentarze