W oczekiwaniu na upragniony... Drewniany domek :o)))
...no to kontynuujemy opowieść
Dziś poszedłem polać strop. Zabrałem oczywiście aparacik więc kolejne fotki wędrują do dziennika (może powinienem pisać "tygodnika"... )
Oto widok z rogu "saloonu" - na klatkę schodową i drzwi do pomieszczenia gospodarczego i sauny):
http://212.160.102.66/foto/piwn1.jpg
Co by tu dalej.... Hmmm...
Może to - w jednym kanale wentylacyjnym chowam pion kanalizy i wody:
http://212.160.102.66/foto/hydr.jpg
Z samego komina nie jestem zadowolony - już byłem bliski nakazu rozbiórki i ponownego murowania no ale odpuściłem. Może nie powinienem? Oceńcie sami (deska stoi prosto):
http://212.160.102.66/foto/krzywy_went.jpg
Zostawiłem przepust w ścianie pod dolot powietrza do kominka oraz w stropie na dodatkową rurę od GWC. Chcę mieć możliwość skierowania odpowiednią przepustnicą części tego powietrza (z GWC) pod kominek - rozejdzie się ładnie po domku kanałami od DGP Latem - klima w całym domu , zimą - szybkie wietrzenie wszystkich pomieszczeń :
http://212.160.102.66/foto/pod_kominek.jpg
A tu możecie zobaczyć postument pod komin - zdecydowałem się na postawienie ocieplonego komina systemowego na zewnątrz domu. Szkoda mi miejsca w salonie/jadalni:
http://212.160.102.66/foto/komin.jpg
Na sam koniec dzisiejszej wizyty dokonałem uroczystego polewania/oblewania stropu :)
http://212.160.102.66/foto/oblewanie.jpg
Górale mieli przyjechać już w najbliższy poniedziałek. Niestety musiałem ich przesunąć tydzień później - wypadła mi podróż służbowa do Szwecji. (hmm... samolotem latałem-podoba mi się, promem jeszcze nie płynąłem. Będę potrzebować aviomarin czy nie? )Wolę być na samym starcie roboty - conieco trzeba ustalić...
Zostało mi teraz tylko 2-4 krotne obsmarowanie ścian z zewnątrz dysperbitem, położenie folii kubełkowej i styropianu. No i oczywiście drenaż opaskowy i obsypanie fundamentów. Nie będę całości zasypywać żwirem - obsypię nim tylko rurę drenarską w geowłókninie a na to rzucę tą paskudną glinę. Nie boję się stworzenia warstwy nieprzepuszczalnej na ścianie - będzie folia kubełkowa więc ewentualną wodę odprowadzi mi do drenażu w warstwie przepuszczalnego żwiru...
Uff... Na dziś starczy spowiedzi...
POZDRAWIAM FORUMOWICZÓW!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia