Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    103
  • komentarzy
    96
  • odsłon
    169

PO 22 – CZYLI TYLKO DLA DOROSŁYCH - ale bez wizji ;)


Justka_krk

1 264 wyświetleń

 

 

Dlaczego? Bo bluzgi, jakie będę kierowała pod adresem naszego tfu architekta nie nadają się dla uszu dzieciaków…. Ten ….’specjalista’ od konstrukcji architektonicznych nadaje się tylko do projektowania karmników dla ptaków – a i tu nie jestem przekonana, by podołał bez żadnej wpadki… Nie wiem jak on to widział oczami swojej wyobraźni, co sobie myślał i czym się kierował, ale twór dachopodobny, który wyszedł spod jego ręki woła o pomstę do nieba!!!! Załoga W. w składzie zmienionym – fachowcy od ścian zostali zastąpieni fachowcami od dachów – przystąpiła dziś do montowania owego przykrycia naszych pierzchamotek. Byliśmy (i my i Oni) przygotowani na niewielkie problemy w tym newralgicznym miejscu nieszczęsnego okapu…no ale do okapu jeszcze baaardzo daleko a nas już głowa boli… otóż pan tfu architekt (próbuję, ale nadal nie znajduję wytłumaczenia dlaczego….) tak zaprojektował dach (ponoć skonsultowany z wybitnym konstruktorem od dachów, i przez tego ów konstruktora przeliczony) że na poddaszu w korytarzu wysokość osiąga 3,60m – k…… czy ja w którymkolwiek momencie wspominałam, że tęsknię za wysokością mieszkań w kamienicy???????

 

 

 



http://desmond.imageshack.us/Himg191/scaled.php?server=191&filename=wiba3zopisem.jpg&res=landing" rel="external nofollow">http://desmond.imageshack.us/Himg191/scaled.php?server=191&filename=wiba3zopisem.jpg&res=landing

 

 

 



I aż mnie trzepie ze złości, bo jak prosiłam tfu arch. żeby na górze wstawił pseudo stryszek (a raczej taki schowek pod dachem) powiedział, że się nie da…ale komin na 3,6m nad schodami się dało zrobić……pan Wiesiek (współwłaściciel firmy budowlanej i nasz 'główny majster') zapewniał mnie, że stryszek będzie bez problemu, nawet po obniżeniu przez nich konstrukcji do wysokości ‘normalnych’, ale wymaga to kombinowania, (a wystarczyło przysiąść przy projektowaniu, poprzesuwać trochę jaskółki i konstrukcję w środku i byłoby wszystko cacuśnie) – jeszcze raz odetchnęliśmy z ulgą, że wzięliśmy firmę z ludźmi, którzy mają na karku głowy, a nie wieszaki na kapelusz - gdyby nie ich znajomość tematu to pewnie popłynęlibyśmy na tych wtopach architekta….'Na Wykonawcy się nie oszczędza', może ta sentencja wejdzie w kanony polskich przypowiedni.

 

 

 



A najbardziej wkurza mnie chyba to, że facet (tfu arch.) był mega pewny siebie, czasem nawet zarozumiały (co niby jest zrozumiałe – w końcu ‘pan architekt’ więc lepszy od nas, śmiertelników), marudził na zmiany, choć dostawał od nas gotowe rozwiązania, rzuty, rysunki (w zasadzie sama wszystko mu rozrysowywałam), na pytania, czy takie rozwiązanie ma sens zawsze odpowiadał, że oczywiście, wszystko jest w porządku – byle tylko zgarnąć kasę i dać mu spokój…to żeby się nie zdziwił – kazałam majstrowi w razie problemów wzywać go na budowę, jeśli będzie bardzo źle – niech przeprojektuje…trudno, wstrzymamy budowę, poprzeciągamy terminy, ale ja mu tego nie popuszczę….

 

 

 



Kilka foto z rodzącej się w wielkich bólach konstrukcji dachu:

 

 



http://desmond.imageshack.us/Himg441/scaled.php?server=441&filename=wiba1.jpg&res=landing" rel="external nofollow">http://desmond.imageshack.us/Himg441/scaled.php?server=441&filename=wiba1.jpg&res=landing

 

 

 



http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=wiba2zopisem.jpg&res=landing" rel="external nofollow">http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=wiba2zopisem.jpg&res=landing

 

 

 



http://desmond.imageshack.us/Himg268/scaled.php?server=268&filename=wiba4.jpg&res=landing" rel="external nofollow">http://desmond.imageshack.us/Himg268/scaled.php?server=268&filename=wiba4.jpg&res=landing

 

 

 



Druga podnosząca ciśnienie perełka dnia dzisiejszego to pan 'dyrektor handlowy' z Centroplastu, który na mój telefon, że mimo próśb nie dostałam żadnej oferty na oczyszczalnię, a jedynie dziwną informację o możliwości zakupu ustrojstwa za cenę 7 tys. zł, zapytał czego od niego oczekiwałam – odparłam, że wstępnej oferty i informacji, bo akurat rabat 500zł to żaden rabat przy kosztach 13-15tys. a on mi na to:” no to z Panią nie pohandlujemy, bo Pani z Krakowa to każdy grosz liczy”….. no więc liczę i od tej chwili mam zamiar mocno upominać się o swoje wydawane na tą budowę pieniądze!

 

 

 



Na ostudzenie emocji - szybki rzut oka na uspokajający pejzaż wsiowy

 

 



http://desmond.imageshack.us/Himg713/scaled.php?server=713&filename=sceneriazopisem.jpg&res=landing" rel="external nofollow">http://desmond.imageshack.us/Himg713/scaled.php?server=713&filename=sceneriazopisem.jpg&res=landing

Edytowane przez Justka_krk

6 komentarzy


Rekomendowane komentarze

 

Do tej pory myślałam że to my Poznaniacy (no teraz to Wielkopolanie) to krezusi i każdą złotówkę obejrzymy 3 razy zanim wydamy ale człowiek całe życie się uczy

 

 

co do architekta to mieliście strasznego pecha że na niego trafiliście, ale dalej może być tylko lepiej, u nas okazuje się że byliśmy bardzo zadowoleni z ekipy budowlańców ale teraz okazuje się że sp....* kilka rzeczy i teraz się gimnastykujemy ....

Odnośnik do komentarza

 

Człowiek w trakcie budowy niestety ale na każdym kroku narażony jest na nieuczciwych cwaniaczków którzy tylko na kasę liczą a potem rączki umywają. U nas niestety już dwóch takich po nas się przejechało, jeden od okien, odpuściłem mu bo nie mam nerwów do idio**w a drugi jak się niedawno okazało z szambem - tego póki co wałkuję.

 

 

Ja już nie wiem jak dobierać fachowców żeby nie trafiać na kasy-rządnych-cwaniaków...

Odnośnik do komentarza

 

Dziś już na to wszystko patrzę z mniejszą dawką emocji, ale wczoraj... byliśmy dziś na budowie- główny dekarz naprawdę nie wyglądał na zachwyconego tym co ma w projekcie...powiedział, że będą dwoić sięc i troić, żeby z tego wybrnąć..ale tak naprawdę to nie należy do och zadań - powinni wziąć projekt i tak robić...dobrze, że oni są tacy faceci z głową, ale cholernie mnie wkurza to olewactwo architekta....

 

 

A dziś od przedstawiciela jednej z firm od POŚ usłyszałam, że i tak mam szczęście, że odezwał się do mnie ktokolwiek z centrali, bo tam na klienta indywidualnego mało kto patrzy - szczęściara ja! nawet nie wiedziałam jaką jestem wybranką losu:???:

Odnośnik do komentarza

 

Justka odnośnie POŚ też miałem kontakt z kilkoma sprzedawcami. Centrostl na mojego elektronicznego lista z zapytaniem o cenę, warunki gwarancji, możliwość samodzielnego montażu bez utraty gwarancji odpisał, żeby kontaktować się telefonicznie. Po kontakcie zrezygnowałem z tej firmy. Inne firmy przysłały mi swoje oferty no i se w końcu wybrałem. Teraz czekam na uprawomocnienie się zgłoszenia w starostwie i se będę sam montował (jak dobrze pójdzie to na początku października).

 

 

Co do konstrukcji dachu. Wyobraź sobie, że ja obecnie robiąc zabudowę poddasza muszę opuścić sufit na drutach o długości 1 metra. Jętki mi poszybowały aż na wysokość 3,5 m każda (zastanawiam się tylko kiedy pieprznę z drabiny przy pomocy której montuję ruszt).

Odnośnik do komentarza

 

 

Ja mam nadzieję, że w temacie POŚ pomału dobijam do mety - po dzisiejszej rozmowie z panem jestem prawie przekonana do BioEkocent (opcjonalnie MultiEkocent) - jutro mam dostać wycenę. Tylko oni niestety sprzedają sam produkt, montaż muszę załatwić sama lub oni kogoś polecą - ciekawa jestem jak się wyceni taka kombinowana usługa...

 

 

 



Co Ci architekci mają z tymi chorymi wysokościami? Ty przynajmniej sam sobie lawirujesz na drabinie i opuszczasz ten sufit. My się na tym kompletnie nie znamy, nie mamy do tego 'serca' i zdolności więc zostanie firma - której trzeba będzie zapłacić extra za extra wymysł arch...

Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...