Wracamy...
Dawno nic nie pisałem. Specjalnie nie było o czym. Jestem zly na ekipę. Wyobraźcie sobie, że ta ekipa 3 miesiące budowała ściany parteru i wylewała strop!!!! OK, sam byłem na wakacjach, ale tylko 2 tyg! Ta budowa ciągnie się jak przysłowiowa krew z nosa. Czytam sobie wasze dziennniki i wiele z was, ktorzy zaczeliście później ode mnie, jesteście na bardziej zaawansowanym etapie niż ja. OK, wiem, że to nie wyscigi, ale taki sobie znalazłem punkt odniesienia Mam nadzieję, że mimo wszystko uda sie zadaszyć SSO w tym roku - zgodnie z planem.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia