Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    3
  • komentarzy
    5
  • odsłon
    77

Wybitne rozczarowanie...


yureq

1 458 wyświetleń

 

... czyli nigdy nie zatrudniaj znajomych do czegoś co mogą zrobić obcy ludzie.

 

 

Ci co czytali mój poprzedni wpis widzieli rzuty naszego przyszłego domku. Niestety Pan architekt, stosunkowo bliski znajomy rodziny jedynie projekt zrobił dobrze (chyba).

 

 

Podjął się również niestety załatwiania wszystkich formalności. No i po 5 miesiącach unikania, nieodbierania telefonów, wymijających odpowiedzi, rzucania nazwiskami i nazwami okazało się, że nie zrobił nic. Oczywiście wszystko było nie po drodze wliczając np. epizod depresyjny oraz "tajemniczego branżystę". Branżysta był niezwykle tajemniczy, bo podobno zlecił mu (i zatrudnionym przez niego równie tajemniczym "dziewczynom") załatwianie formalności w naszym imieniu. Tylko, że

 

a) numer branżysty jest odłączony

 

b) na temat jego nazwiska Google milczy

 

c) formularze które podpisaliśmy w celu uzyskania uzgodnień były nieruszone.

 

Generalnie podejrzewam, że branżysta nigdy nie istniał. Żeby było lepiej wszystko to miało być przekazane "żonie Kowalskiego*", która miała do mnie dzwonić ale jakoś nie zadzwoniła. Po prostu dramat, 5 miesięcy w plecy no i oczywiście w tym roku nie zacznę budowy, bo papierów z dnia na dzień nie załatwię.

 

 

Przy okazji udało mu się zgubić jeden z egzemplarzy projektu gotowego, który adaptował. Z tą adaptacją też jest ciekawie, bo nadal nie mam stosownej papierkologii do PNB zwłaszcza, że wspomniany architekt nie ma uprawnień. Miała mu to podbijać jakaś koleżanka, której obiecał że będzie u nas kierownikiem budowy.

 

 

Pozdrawiam wszystkich serdecznie, nazwiska architekta nie podam, ze względu na wspomniane rodzinne znajomości, ale mogę na priv potwierdzić lub zaprzeczyć czy to konkretna osoba.

 

 

 

*nazwisko zmienione

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

 

Szczerze współczuję oraz potwierdzam - nigdy nie wchodzić w interesy ze znajomymi - a już broń Boże z rodziną !

 

 

Uwaga - podejrzewam ze powyższa zasada działa jedynie w Polsce... Nie pytajcie czemu bo nie wiem.

 

 

Dla pocieszenia powiem tylko tyle.. że nie tzreba mieć w rodzinie czy po znajomości fachowców, na których można się nadziać.

 

 

tacy, których się widzi 1 raz w życiu też potrafią takie same numery wykręcać!

 

 

tak wygląda rynek specjalistów w Polsce. 5 % profesjonalistów, 95% jedynie ich udaje..

 

 

Wniosek taki ze najlepiej - jeśli tylko oczywiście to możliwe - jak najwięcej robić samemu.

Odnośnik do komentarza
Nieciekawie.Ale racja,lepiej obcy,bo jak spier..to przynajmniej ich mozna opier...itp i juz wiecej ich na oczy nie ogladac.A znajomi moga przestac byc znajomymi.Zasada druga-nigdy nie polecac kogos na 100 procent,ze konkretny,sprawdzony itp-bo u ciebie moga zrobic dobrze,a u innego spieprzyc kompletnie.Tyle.Powodzenia i nie zalamuj sie-co nas nie zabije,to nas wzmocni:)
Odnośnik do komentarza
życiowa prawda mówi że.. "z rodzina to sie dobrze na zdjeciach wychodzi".. i tu kolejny raz sie potwierdza.. smutne ale prawdziwe.. mam nadzieje ze do przyszlego roku bedziecie mieli juz wszystko zalatwione.. i ruszycie z budowa.. powodzenia..
Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...